Zdziesiątkowany Bełchatów walczy o puchary

W Przeglądzie Sportowym czytamy, że im bliżej końca rozgrywek ligowych, tym większy problem ze skompletowaniem składu ma trener PGE GKS Bełchatów Rafał Ulatowski. Na początku wypadł Łukasz Garguła, potem Dariusz Pietrasiak, a ostatnio problemy mają najlepiej spisujący się zawodnicy: Mateusz Cetnarski i Dawid Nowak.

Od początku rundy wiosennej trener Rafał Ulatowski jakoś radził sobie z zastępowaniem kontuzjowanych zawodników. Gdy okazało się, że Łukasz Garguła nie zagra do końca sezonu, umiejętnie wprowadził do składu młodego Mateusza Cetnarskiego. Gdy poważnej kontuzji doznał Dariusz Pietrasiak, skutecznie zastąpił go Marcin Drzymont. Po ostatnim meczu z Odrą (3:0) problemów zdrowotnych jest jednak co raz więcej. Kontuzji doznali trzej najlepsi ostatnio piłkarze PGE GKS: Mariusz Ujek, Dawid Nowak i wspomniany Cetnarski.

Dwaj ostatni są mimo wszystko zdolni do gry i będą mogli wystąpić w sobotnim starciu z chorzowskim Ruchem. Sporą stratą będzie nieobecność Ujka, który dotychczas był swoistym motorem napędowym ofensywy bełchatowian. 32-letni wychowanek Zagłębia Lubin do końca sezonu nie pojawi się na boisku. Jego los podzielił również Drzymont, którego uraz z meczu Pucharu Ekstraklasy okazał się na tyle poważny, że nie będzie do dyspozycji trenera przez kilka miesięcy.

Na nieszczęściach kolegów skorzystać może Artur Marciniak. Za czasów Oresta Lenczyka był wypożyczony z Lecha Poznań. Najpierw stał się podstawowym zawodnikiem, ale po kilku miesiącach coś w nim się zablokowało i stracił miejsce w składzie. Mimo wszystko klub z ul. Sportowej wykupił jego kartę zawodniczą i od tego czasu reprezentuje barwy Bełchatowa. Gdy trenerem był Paweł Janas, Marciniak został przesunięty do Młodej Ekstraklasy. Teraz szansę da mu trener Ulatowski.

Źródło artykułu: