Jupp Heynckes wbija szpilkę Ancelottiemu. Chodzi o Lewandowskiego

Getty Images / Alex Grimm/Bongarts / Na zdjęciu: Jupp Heynckes
Getty Images / Alex Grimm/Bongarts / Na zdjęciu: Jupp Heynckes

Jupp Heynckes nie może się nadziwić, jak Carlo Ancelotti nie ściągnął żadnego napastnika, który pomógłby Robertowi Lewandowskiemu. Doświadczony szkoleniowiec jest wręcz zszokowany decyzją Włocha.

[tag=15448]

Jupp Heynckes[/tag] wbił sporą szpilkę Carlo Ancelottiemu. Robert Lewandowski mówił już nie raz, że nie może grać od deski do deski każdy mecz w sezonie. Apelował, żeby Bayern Monachium ściągnął drugiego napastnika. Latem temat praktycznie nie istniał, ale kiedy na Allianz Arena pojawił się Jupp Heynckes, to jest on już priorytetem.

Przy okazji 72-latek pokusił się o komentarz w stronę Ancelottiego, który nie zadbał oto, żeby Lewandowski miał zmiennika. - Musisz zdać sobie sprawę, że trenerzy wyraźnie nie chcieli drugiego napastnika - powiedział Jupp Heynckes gazecie "Suddeutsche Zeitung". - Co powinien zrobić klub w tym przypadku? W zimie musimy znaleźć kogoś odpowiedniego, piłkarza, który pomoże nam w kilku następnych latach. Nie jest to łatwe zadanie. Takie rzeczy powinno robić się latem - dodał doświadczony trener.

Heynckes został również zapytany, czy zostałby w Bayernie na kolejny sezon. Jednak po raz kolejny dał do zrozumienia, że nic takiego nie będzie miało miejsca. - Jestem zdrowy, pełny energii, ale nigdy nie wiesz, ile zostało ci czasu, żeby cieszyć się życiem - dodał.

Tymczasem Robert Lewandowski w sobotnim meczu z Hannoverem 96 (3:1) strzelił swoją 14. bramkę w Bundeslidze w tym sezonie. Był to też jedenasty gol w historii występów przeciwko Hannoverowi. Dotychczas najczęściej pokonywał bramkarzy Augsburga - 18 razy.

ZOBACZ WIDEO: "Lewy" z kolejnym golem. Powinien mieć dwa? Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (4)
Plotzek
4.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ja bym widział Kloppa za Juppa Heynckesa. Czas niestety jest nieubłagany i Heynckes o tym zdaje sobie sprawę. Tym bardziej, ze umoczył z Bayernem jeden mecz w lidze, w Moenchengladbach przeciw Czytaj całość
avatar
ja33
3.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ancelotti czul ,że Wlosi nie porzejda wiec..Lewandowskiego wystawial do kazdegot meczu by ten nie mogl biergac dla Polski???możliwe to jest 
avatar
Manuel
3.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Teraz Niemcy narzekają na Ancelottiego, a po co było zatrudniać obcokrajowca na trenera Bayernu jeżeli okazuje się że mają zaufanego, dobrego szkoleniowca niemieckiego Juppa Heynckesa