[tag=546]
Legia Warszawa[/tag] znowu zawiodła swoich kibiców. W sobotnim spotkaniu mistrz Polski tylko zremisował z Sandecją Nowy Sącz (2:2). Podopieczni Romeo Jozaka i tak mieli sporo szczęścia. Beniaminek dwa razy prowadził, a remis wypuścił z rąk dopiero w doliczonym czasie gry.
Wiele mówi się o drugiej bramce dla Sandecji. Duży udział przy niej miał Arkadiusz Malarz. Bramkarz Legii popełnił błąd, bo czekał na piłkę i w ostatniej chwili uprzedził do Michal Piter-Bucko. Na 37-latka spadła duża fala krytyki.
Malarz jednak wyszedł z całej sytuacji z twarzą. Gracz stołecznego klubu na Twitterze skomentował sytuację i przeprosił za swój błąd.
Przepraszam za dziś ,bardzo chcialem,nie wyszło .Dziekuje Drużynie za ten punkt i za wsparcie.
— Arkadiusz Malarz (@ArkadiuszMalarz) 2 grudnia 2017
Legia obecnie zajmuje drugie miejsce. Jeżeli w niedzielę Górnik Zabrze wygra z Wisłą Kraków, to klub z Górnego Śląska odskoczy aktualnemu mistrzowi na trzy punkty.
ZOBACZ WIDEO Sevilla wygrywa, błąd bramkarza Deportivo. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
[color=#000000]
[/color]
Terror dziala.