Polak rzadko zabiera głos w brytyjskich mediach, ale teraz dziennikarze "Daily Mirror" zapytali go o ostatnie wyniki Swansea City. Łabędzie w siedmiu poprzednich meczach na 21 możliwych punktów zdobyli zaledwie jeden. Gromy spadają na Paula Clementa, menedżera Łabędzi. - To jest dziwne w futbolu. My jesteśmy tymi, którzy wychodzą na boisko, a później i tak karany jest trener. Z mojego punktu widzenia on naprawdę wykonuje dobrą robotę dla nas, naprawdę stara się przygotować zespół w jak najlepszy możliwy sposób. Wtedy wszystko to zależy od nas, aby powalczyć na boisku - mówi Łukasz Fabiański.
W sobotę Swansea City przegrała kolejny mecz. Uległa Stoke City 1:2, chociaż to Łabędzie jako pierwsze wyszły na prowadzenie. - Trener pokazał nam mocne strony zespołu Stoke, ale my nie wypełniliśmy zadań. On nie może nic z tym zrobić. To są dla niego trudne chwile, ponieważ stara się jak najlepiej, ale my jako zespół nie gramy dobrze. Musimy być ze sobą szczerzy i uczciwi. Musimy trzymać się razem jako grupa, nadal ciężko pracować i patrzeć na elementy, które możemy poprawić. Musimy pamiętać, że każda chwila w trakcie gry jest naprawdę ważna - podsumował Fabiański.
ZOBACZ WIDEO: Co za historia! Gol bramkarza dał remis! - skrót meczu Benevento Calcio - AC Milan [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]