Błażej Augustyn pod wrażeniem Górnika Zabrze

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Błażej Augustyn
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska / Na zdjęciu: Błażej Augustyn

Błażej Augustyn nie może się doczekać meczu z liderem Lotto Ekstraklasy. Obrońca, który w swojej karierze występował w Górniku Zabrze zauważył, że to teraz zupełnie inna drużyna i jest pod wrażeniem jej postawy.

W piątek Lechia Gdańsk zagra na wyjeździe z liderem Lotto Ekstraklasy, Górnikiem Zabrze. - Chyba nikt się nie spodziewał takiej postawy Górnika w tym sezonie, ale widać, że chłopakom wiatr sprzyja i lecą pełnymi siłami. Mają dużo fantazji i ambicji. Wiadomo, że są w najodpowiedniejszym wieku by coś osiągnąć i wyjechać do zagranicznego klubu - powiedział Błażej Augustyn.

Obrońca gdańskiego klubu jeszcze w 2015 roku grał w Górniku. To jednak obecnie zupełnie inny zespół. - To bardzo odmłodzona drużyna, choć wielu młodych chłopaków znajdowało się wtedy w Górniku, ale byli w drugiej drużynie lub występowali rzadko. Nie dostawali jednak wtedy tak naprawdę szans. Fajnie będzie grać w Zabrzu, bo za moich czasów stadion dopiero szedł do rozbiórki. Graliśmy przy nielicznej publiczności, teraz jest inaczej - dodał obrońca.

Obecnie generacja młodych zawodników dostała swoją szansę. - Tak się rodzą dobrzy piłkarze, reprezentanci i klasowi zawodnicy. Podoba mi się, że tak dobrze radzi sobie Rafał Kurzawa, który nie otrzymywał szans, a teraz spisuje się doskonale. My też nie jesteśmy w ostatnich meczach gorsi od innych, zdobywamy punkty i jedziemy tam po swoje - podkreślił Błażej Augustyn.

W czym Lechia może upatrywać swoich szans w Zabrzu? - Jesteśmy bardziej doświadczoną drużyną od Górnika i zagramy mądrzej od nich. Zabrzanie tracą tyle co my i strzelają tyle co my. Spotkają się dwie drużyny grające z fantazją - zauważył Augustyn. - Zawsze więcej problemów sprawiały nam drużyny z dołu tabeli, a nie te z góry. Jest dobrze i szukajmy optymizmu w tym co osiągamy ostatnimi meczami. Nie możemy się położyć przed Górnikiem - dodał.

ZOBACZ WIDEO Bereszyński bronił bramki, ale Sampdoria i tak przegrała z Lazio [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]

Komentarze (3)
avatar
Patr
7.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jest to jeden z najsłabszych zawodników Lechii, a może i całej ligi. W każdym meczu ma jakieś niezrozumiałe zagrania. Jak piłka leci w jego stronę to kibic ma obawy o to co on wymyśli... 
avatar
Hans Gieksa
7.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dzieki Bogu nie zostales w Gorniku ,bo hamulcowych to tam bylo niemalo....teraz grasz w cudnej Lechii ,w ktorej na transfery wydano 20 razy tyle co w Zabrzu ,a wynikow jak nie bylo tak nie ma.. Czytaj całość