W 2016 roku Edu Fernandezowi zawalił się cały świat. To wtedy młody piłkarz usłyszał od lekarza, że choruje na raka. W jednej chwili piłkarska kariera zeszła na dalszy plan. Najważniejsze było, aby wygrać mecz z najniebezpieczniejszym przeciwnikiem. 20-latek nie poddał się, ale wielka w tym zasługa jego klubu.
Boavista Porto pokazała wielką klasę. Po wstrząsającej diagnozie władze klubu od razu zapewniły, że nie zerwą kontraktu z młodym zawodnikiem i będą go wspierać w każdy możliwy sposób. Na tym się jednak nie skończyło.
Były mistrz Portugalii poinformował o przedłużeniu kontraktu z Fernandezem. Nowa umowa będzie obowiązywać do końca sezonu 2018/19. 20-latek zatem nie musi się o nic martwić i może w pełni skupić się na walce z chorobą.
- Mamy nadzieję, że szybko poradzimy sobie z tą przeszkodą. Zawsze będziemy walczyć z naszymi zawodnikami - komentuje klub.
O Boavista informa que renovou contrato com o seu atleta Edu Ferreira até à época de 2018/19.
— Boavista FC (@boavistaoficial) 7 grudnia 2017
Desejamos que este obstáculo seja rapidamente ultrapassado e estaremos sempre presentes na luta travada pelo atleta, que também é nossa.
Muita força, Pantera! pic.twitter.com/RsnWtgZ1DU
Boavista odbiera teraz gratulacje od kibiców i mediach z całego świata. Wszyscy podkreślają, że "Pantery" pokazały wielką klasę. Teraz pozostaje trzymać kciuki, aby Edu Fernandez w przyszłości mógł się odpłacić swoimi występami na boisku.
ZOBACZ WIDEO: Co za historia! Gol bramkarza dał remis! - skrót meczu Benevento Calcio - AC Milan [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Oglądaj rozgrywki Liga Portugal na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)