Śląsk - Jagiellonia: zatrzymana Jaga. Punkty na osłodę Janowi Urbanowi
Śląsk Wrocław wygrał 1:0 z Jagiellonią Białystok w 21. kolejce Lotto Ekstraklasy. Przed meczem na Dolnym Śląsku drużyna Ireneusza Mamrota miała najdłuższą serię trzech zwycięstw w lidze.
Po 20 minutach meczu w Niecieczy wrocławianie przegrywali 0:2. Analogiczny okres w starciu z Jagiellonią spędzili na połowie przeciwnika. Oddali cztery uderzenia. Co prawda marnej jakości, ale lepsze to niż ospałe odpowiedzi białostoczan. Przerwać impas strzelecki próbował Marcin Robak, który spudłował prawą nogą, a następnie głową. Napastnik nie trafił do bramki przeciwnika od 27 października i zatrzymać ten licznik będzie mógł dopiero w nowym roku.
W 22. minucie Robak nieomal asystował. Były napastnik Lecha Poznań wykorzystał swoje atletyczne warunki i przedarł się w pole bramkowe Jagiellonii. W ostatnim momencie oddał piłkę Piechowi, który z ostrego kąta trafił w słupek. Pierwsza tak groźna sytuacja podbramkowa ożywiła widowisko. Drużyna będąca na podium Lotto Ekstraklasy poczuła się w obowiązku odpowiedzieć Śląskowi.
W 31. minucie Arvydas Novikovas wystartował w dobrym momencie do podania z drugiej linii i w sytuacji sam na sam z Jakubem Słowikiem uderzył w boczną siatkę. Przed przerwą jeszcze dwukrotnie spudłowali wrocławianie. Taka to była właśnie pierwsza połowa z 11 strzałami, ale tylko jednym celnym, anemicznym. Stąd bezbramkowy wynik. Piłkarze kazali czekać kibicom na konkrety. Śląsk przeważał, ale czy można było mówić o jego dominacji? Absolutnie nie.
ZOBACZ WIDEO: Niesamowite pudło Divocka Origi! Zobacz skrót meczu VfL Wolfsburg - RB Lipsk [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Mecz reklamowano jako pojedynek Mariusza Pawełka z Jakubem Słowikiem. Obaj bramkarze grali w przeszłości w barwach przeciwnika. Przed przerwą mogli pojedynkować się najwyżej na długość wykopów, ponieważ piłkarze ofensywni nie zmuszali ich do interweniowania. W 50. minucie przebudził się Pawełek, który złapał piłkę po strzale głową. Ta sytuacja była sygnałem, że Śląsk szykuje się do ataku. Na efekt nie trzeba było długo czekać.
W 53. minucie drużyna Urbana wyszła na prowadzenie 1:0. Akcja bramkowa nie była długa. Śląsk zabrał gościom piłkę na ich połowie, a ta trafiła niebawem w pole karne do Arkadiusza Piecha, który strzelił między nogami Pawełka do siatki. Niewiele brakowało, a Śląsk cieszyłby się przewagą gola bardzo krótko. Uratował go Słowik, który w 57. minucie zatrzymał strzał Arvydasa Novikovasa z rzutu karnego po zagraniu ręką Robaka. Nie minęło pięć sekund i piłka trafiła w poprzeczkę wrocławian, a trzecie uderzenie zablokował Mariusz Pawelec. Gospodarze mieli dużo szczęścia i później mu pomogli.
Jagiellonia przyjechała do Wrocławia po trzech zwycięstwach z rzędu, a ponadto była niepokonana w trzech poprzednich meczach ze Śląskiem. W razie wiktorii na Dolnym Śląsku mogła nawet zimować na pozycji lidera Lotto Ekstraklasy, ale mecz nie układał się po myśli przyjezdnych. Stosunkowo późno, ponieważ w 74. minucie Ireneusz Mamrot wpuścił pierwszego zmiennika Martina Pospisila za Rafała Grzyba. Później szkoleniowiec Jagi wpadł na pomysł wprowadzenia obrońców Piotra Tomasika i Marka Wasiluka. Były to rozpaczliwe decyzje, które nie poskutkowały wyrównaniem.
Śląsk Wrocław - Jagiellonia Białystok 1:0 (0:0)
1:0 - Arkadiusz Piech 53'
W 57. minucie Arvydas Novikovas (Jagiellonia) nie wykorzystał rzutu karnego. Jakub Słowik obronił.
Składy:
Śląsk: Jakub Słowik - Robert Pich, Igors Tarasovs, Piotr Celeban, Mariusz Pawelec - Kamil Vacek, Michał Chrapek (83' Adrian Łyszczarz) - Arkadiusz Piech, Sito Riera, Łukasz Madej (88' Dragoljub Srnić) - Marcin Robak.
Jagiellonia: Mariusz Pawełek - Łukasz Burliga, Ivan Runje, Nemanja Mitrović, Guilherme (90' Marek Wasiluk) - Piotr Wlazło, Rafał Grzyb (74' Martin Pospisil) - Fiodor Cernych, Karol Świderski (81' Piotr Tomasik), Arvydas Novikovas - Łukasz Sekulski.
Żółte kartki: Vacek, Słowik, Riera (Śląsk) oraz Cernych (Jagiellonia).
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Lotto Ekstraklasa 2017/2018
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Legia Warszawa | 37 | 22 | 4 | 11 | 55:35 | 70 |
2 | Jagiellonia Białystok | 37 | 20 | 7 | 10 | 55:41 | 67 |
3 | Lech Poznań | 37 | 16 | 12 | 9 | 53:34 | 60 |
4 | Górnik Zabrze | 37 | 16 | 12 | 9 | 68:54 | 60 |
5 | Wisła Płock | 37 | 17 | 6 | 14 | 53:45 | 57 |
6 | Wisła Kraków | 37 | 15 | 10 | 12 | 51:42 | 55 |
7 | KGHM Zagłębie Lubin | 37 | 13 | 13 | 11 | 45:42 | 52 |
8 | Korona Kielce | 37 | 12 | 13 | 12 | 49:54 | 49 |
9 | Cracovia | 37 | 13 | 11 | 13 | 51:52 | 50 |
10 | Śląsk Wrocław | 37 | 13 | 11 | 13 | 50:54 | 50 |
11 | Pogoń Szczecin | 37 | 12 | 9 | 16 | 45 | 45 |