W 2003 roku Marco Polo del Nero objął stery w brazylijskiej federacji piłkarskiej. Z kolei od 2012 roku jest członkiem Komitetu Wykonawczego FIFA. Trzy lata później został podejrzany o pranie brudnych pieniędzy i korupcję. Z tego powodu działacz postanowił przez ponad dwa lata nie opuszczać Brazylii. Tym samym uniknął zatrzymania i ekstradycji do USA, gdzie prowadzony jest proces odnośnie korupcji w światowej federacji.
Komisja Etyki postanowiła ukarać del Nero 90-dniowym zawieszeniem. Kara ta może zostać przedłużona o kolejne 45 dni. - Tak jak wielu Brazylijczyków, którzy uwielbiają piłkę nożną, mam nadzieję, że del Nero zostanie dożywotnio zdyskwalifikowany - przekazał były reprezentant Brazylii, Romario da Souza Faria, który obecnie jest politykiem.
Del Nero w 2015 roku uciekł z Zurychu i uniknął aresztowania przez szwajcarską policję w ramach prowadzonego w USA dochodzenia w sprawie korupcji. W listopadzie tego roku 76-latek zrezygnował z funkcji w Komitecie Wykonawczym FIFA.
- Del Nero miał już ujawnione sprawy wraz z innymi oszustami. Jednym z nim jest Jose Maria Marin, który przebywa w więzieniu w Stanach Zjednoczonych. Również zamieszany był w to Ricardo Teixeira. Wszyscy wykorzystali brazylijską federację do tego, by zdobyć nielegalnie majątek - dodał Romario.
ZOBACZ WIDEO Udało się zneutralizować Lewandowskiego. Marek Wawrzynowski: Jest poważny problem