Arkadiusz Malarz nie chce kończyć kariery. Zostanie w Legii?

Agencja Gazeta / Kuba Atys / Na zdjęciu: Arkadiusz Malarz
Agencja Gazeta / Kuba Atys / Na zdjęciu: Arkadiusz Malarz

- Nie chcę kończyć kariery. Czuję się świetnie pod względem fizycznym. Chciałbym jeszcze grać, ale decyzja należy do władz Legii - mówi Arkadiusz Malarz, bramkarz warszawskiego zespołu.

[tag=1320]

Arkadiusz Malarz[/tag] jest jednym z najdłużej grających zawodników w Legii Warszawa. Na początku listopada bramkarz rozegrał 100. spotkanie w barwach warszawskiego zespołu.

Mimo dużego stażu i doświadczenia, pojawiły się informacje o tym, że klub nie przedłuży z nim kontraktu, który wygasa w czerwcu 2018 roku. W mediach spekulowano nawet, że Malarz może trafić do Wisły Płock.

Ivan Kepcija, dyrektor techniczny, zapewnił jednak, że Legii zależy na zawodniku i zimą mają zasiąść do rozmów, by podjąć wspólną decyzję, co do jego przyszłości.

Malarz zabrał głos na temat swojej przyszłości w klubie na przedmeczowej konferencji prasowej z Wisłą Płock. Bramkarz nie zamierza kończyć kariery. - Nowy kontrakt? Nie wiem, to pytanie do trenera. Jedyne, co mogę zrobić, to grać jak najlepiej. Nie chcę kończyć kariery. Czuję się znakomicie pod względem fizycznym. Chciałbym jeszcze grać, ale decyzja należy do władz Legii - powiedział doświadczony bramkarz.

W Legii Malarza dalej widzi Romeo Jozak. Chorwacki szkoleniowiec ceni jego umiejętności i darzy dużym zaufaniem. - Arek nie był kapitanem, zanim tu przyszedłem. Przyznanie mu opaski było jedną z moich pierwszych decyzji w Legii. To pokazuje, jak bardzo mu ufam i jak cenię jego umiejętności. Bycie kapitanem Legii to nie jest zabawa - to jest poważna sprawa. Bardzo go lubię i mam nadzieję, że zostanie w zespole na jak najdłużej - zaznaczył.

Dla Malarza ostatnie tygodnie były bardzo trudne. Najpierw bowiem zmarła teściowa piłkarza, a następnie odeszła jego mama. Mimo dramatów w życiu osobistym, bramkarz odpuścił tylko jeden trening. - W ostatnich tygodniach nie było mi łatwo skoncentrować się na piłce, ale futbol to moje życie - przyznał.

ZOBACZ WIDEO Złota Piłka: 9. miejsce Lewandowskiego. Marek Wawrzynowski: Nie ma efektu świeżości

Komentarze (1)
avatar
13MP 18PP
16.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mioduski głupio by zrobił, gdyby zrezygnował z Arka. Mimo swojego wieku, to jeden z najlepszych bramkarzy w lidze. No i dobry kapitan.