W La Liga nadal nie ma systemu VAR, choć w lidze hiszpańskiej zdarza się sporo kontrowersji, które później są szeroko komentowane w mediach.
Podobnie było w niedzielnym meczu rozegranym na Camp Nou. W jednej z sytuacji Luis Suarez zdecydował się na strzał z ostrego kąta tzw. raboną. Bramkarz gości Ruben wybił piłkę. Nie wiadomo jednak, czy futbolówka minęła całym obwodem linię bramkową czy nie.
"Marca" stanęła w obronie sędziego Antonio Mateu Lahoza, który uznał, że gola nie było. "Tylko technologia mogłaby zweryfikować, czy piłka przekroczyła cały obwodem linię bramkową. Trzeba dać sędziemu prawo do nie uznania gola w takim przypadku".
Dziennik powołał się również na Movistar+, którego dziennikarze przeanalizowali materiały i stwierdzili, że piłka nie przekroczyła w pełni linii bramkowej, a arbiter podjął słuszną decyzję.
FC Barcelona wygrała niedzielny mecz z Deportivo La Coruna 4:0 i z 42 punktami prowadzi w La Liga.
ZOBACZ WIDEO: Kuriozalna sytuacja z VAR-em, Bayern lepszy od Eintrachtu - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]