Hiszpanie stracą lukratywny kontrakt? Wszystko przez zamieszanie z FIFA

Reuters / Heino Kalis / Na zdjęciu: radość piłkarzy reprezentacji Hiszpanii
Reuters / Heino Kalis / Na zdjęciu: radość piłkarzy reprezentacji Hiszpanii

Hiszpania może nie pojechać na przyszłoroczny mundial. Istnieje też ryzyko, że ze względu na zamieszanie, tamtejsza federacja straci szansę na podpisanie najwyższego kontraktu w historii.

[tag=10946]

FIFA[/tag] może zawiesić hiszpańską federację. Według doniesień mediów, rząd w Madrycie miał zaangażować się w działalność Hiszpańskiej Federacji Piłkarskiej (RFEF). Jest to sprzeczne z zasadami FIFA, które zabraniają ingerencji państwa w funkcjonowanie krajowych związków.

"AS" donosi, że w związku z zamieszaniem RFEF może stracić szansę szansę na najbardziej lukratywny kontrakt w historii. Głównym sponsorem kadry miał zostać Azerbejdżan.

W sobotę do Baku mieli lecieć dyrektor marketingu federacji Vicente Casado i dyrektor sportowy Fernando Hierro. Pozostali w Hiszpanii, choć byli gotowi do wylotu, a w teczkach mieli gotowe do podpisania dokumenty.

Hiszpanie mieli podpisać pięcioletni kontrakt, w ramach którego federacja otrzymałaby 50 mln euro. Byłaby to najwyższa umowa w historii RFEF.

Władze związku w rozmowie z dziennikarzami mieli przyznać, że trudno im zrozumieć, że do zamieszania z FIFA doszło tuż przed podpisaniem rekordowej umowy.

Casado ma nadzieję, że dojdzie do podpisania umowy. Przedstawiciele sponsora domagają się, by FIFA potwierdziła, czy Hiszpania weźmie udział na mistrzostwach świata w Rosji.

[color=#000000]ZOBACZ WIDEO: "Damy z siebie wszystko" #7. Marek Jóźwiak o braku zęba: Implant wyciągałem na mecze

[/color]

Komentarze (0)