- Pojawiły się głosy, że prezes Rosyjskiej Federacji Piłkarskiej (RFU) Witalij Mutko w przyszłym tygodniu zrezygnuje ze stanowiska z powodu presji ze strony FIFA wywołanej skandalem dopingowym w rosyjskim sporcie - poinformowały media za wschodnią granicą.
Prawdopodobna data ogłoszenia rezygnacji przez działacza zamieszanego w proceder dopingowy to najbliższy wtorek (26 grudnia), kiedy to zaplanowano posiedzenie komitetu wykonawczego RFU. Według rosyjskich dziennikarzy, głównym kandydatem do objęcia funkcji prezesa jest szef komitetu organizacyjnego MŚ 2018, Aleksiej Sorokin.
There are wide reports that RFU President Vitaliy Mutko will resign from his post next week due to pressure from FIFA over the Russian doping scandal. Huge news for the future of Russian football if true. pic.twitter.com/SWUaxCrjKV
— RussianFootballNews (@RusFootballNews) 21 grudnia 2017
59-letni Mutko, pełniący też funkcję ministra sportu i wicepremiera, jest od dawna najbardziej wpływowym działaczem sportowym w Rosji. Ulubieniec Władimira Putina prawdopodobnie zapłaci jednak za udział w tuszowaniu niedozwolonego wspomagania przez rosyjskich olimpijczyków z Soczi (w 2014 r.) oraz innych sportowców, w tym również piłkarzy.
Nazwisko działacza i polityka przewija się bowiem w raportach Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) w kontekście afery, w której część rosyjskich sportowców została wykluczona z udziału w igrzyskach w Rio de Janeiro (w 2016 r.), a w przyszłorocznych ZIO w Pjongczangu reprezentanci tego kraju będą mogli rywalizować jedynie pod neutralną flagą (o ile udowodnią, że są "wolni" od dopingu).
Kilkanaście dni temu Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) zdyskwalifikował Mutkę dożywotnio z uczestnictwa w igrzyskach olimpijskich.
ZOBACZ WIDEO Chelsea powaliła drużynę Boruca dwoma ciosami - zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]