Kara za aferę dopingową? Szef rosyjskiego futbolu ma podać się do dymisji

Witalij Mutko, jeszcze w tym roku, ma ogłosić decyzję o rezygnacji z funkcji prezesa RFU. Powodem ma być presja ze strony FIFA!

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Witalij Mutko Getty Images / Witalij Mutko
- Pojawiły się głosy, że prezes Rosyjskiej Federacji Piłkarskiej (RFU) Witalij Mutko w przyszłym tygodniu zrezygnuje ze stanowiska z powodu presji ze strony FIFA wywołanej skandalem dopingowym w rosyjskim sporcie - poinformowały media za wschodnią granicą.

Prawdopodobna data ogłoszenia rezygnacji przez działacza zamieszanego w proceder dopingowy to najbliższy wtorek (26 grudnia), kiedy to zaplanowano posiedzenie komitetu wykonawczego RFU. Według rosyjskich dziennikarzy, głównym kandydatem do objęcia funkcji prezesa jest szef komitetu organizacyjnego MŚ 2018, Aleksiej Sorokin.

59-letni Mutko, pełniący też funkcję ministra sportu i wicepremiera, jest od dawna najbardziej wpływowym działaczem sportowym w Rosji. Ulubieniec Władimira Putina prawdopodobnie zapłaci jednak za udział w tuszowaniu niedozwolonego wspomagania przez rosyjskich olimpijczyków z Soczi (w 2014 r.) oraz innych sportowców, w tym również piłkarzy.

Nazwisko działacza i polityka przewija się bowiem w raportach Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) w kontekście afery, w której część rosyjskich sportowców została wykluczona z udziału w igrzyskach w Rio de Janeiro (w 2016 r.), a w przyszłorocznych ZIO w Pjongczangu reprezentanci tego kraju będą mogli rywalizować jedynie pod neutralną flagą (o ile udowodnią, że są "wolni" od dopingu).

Kilkanaście dni temu Międzynarodowy Komitet Olimpijski (MKOl) zdyskwalifikował Mutkę dożywotnio z uczestnictwa w igrzyskach olimpijskich.

ZOBACZ WIDEO Chelsea powaliła drużynę Boruca dwoma ciosami - zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×