Primera Division: małe El Clasico sensacyjnie dla Espanyolu Barcelona

Getty Images / Alex Caparros / Espanyol wciąż ma szansę na powrót po roku do La Ligi
Getty Images / Alex Caparros / Espanyol wciąż ma szansę na powrót po roku do La Ligi

Sensacyjnym wynikiem zakończyło się pierwsze w 17. kolejce Primera Division starcie klubów z Madrytu i Barcelony. Espanyol stoczył z Atletico zacięty bój i w końcowych minutach zadał zabójczy cios. Gospodarze wygrali 1:0.

Chiński właściciel Espanyolu za cel postawił sobie udział w Lidze Mistrzów. Nie podał terminu realizacji ambitnego planu, ale klub z Barcelony ma zagościć na europejskich salonach. Patrząc na tabelę Primera Division można mieć wątpliwości czy to możliwe. Miejsce tuż nad strefą spadkową i tylko cztery zwycięstwa w 16. rozegranych kolejkach. Do tego nikt nie miał w lidze mniej strzelonych goli (tylko 13).

Pierwsza połowa meczu z Atletico Madryt pokazała jednak, że Pericos w piłkę nie grają tak źle jak wskazuje tabela. Gospodarze składnie i szybko wymieniali podania, co pozwoliło na stworzenie kilku bramkowych szans. Najbliżej w 19. minucie był Leo Baptistao. Świetnym podaniem obsłużył go Sergio Garcia, ale Brazylijczyk w sytuacji sam na sam z bramkarzem pokazał jak nie należy strzelać "podcinką". Piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką, a strzelec ze złości mało nie rozerwał koszulki.

Atletico grało słabo. Pod bramką Pau Lopeza niewiele się działo, tylko raz 23-letniego golkipera postraszył Saul Niguez. Soczysty strzał z linii pola karnego mógł otworzyć wynik, ale gospodarzy uratował ofiarny wślizg i wyblok Oscara Duarte. Wiceliderowi nie szło do tego stopnia, że Antoine Griezmann podjął próbę wymuszenia rzutu karnego, nieudolnie symulując faul bramkarza.

Trener Diego Simeone jasny znak do ataku dał w 62. minucie. Boisko opuścił defensywny pomocnik Thomas Partey, a zmienił go napastnik Angel Correa. Goście zaczęli grać lepiej i wreszcie widać było, że przyjechali do Barcelony wygrać.

ZOBACZ WIDEO Manchester United poległ w Bristolu i odpadł z rozgrywek - zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Kevin Gameiro był kolejnym ofensywnym zawodnikiem, który pojawił się z ławki i to on zmarnował najlepszą okazję na gola. Dostał kapitalne podanie od Griezmanna, ale mając przed sobą jedynie bramkarza strzelił tak, że Lopez łatwo złapał piłkę. 20 minut przed końcem efektownym strzałem głową do siatki trafił Diego Godin, ale w walce o pozycję wyraźnie faulował rywala i bramka słusznie nie została uznana.

Gościom zaczęło się spieszyć, zaatakowali większą liczbą piłkarzy i nadziali się na kontrę. Piłkę wzorowo rozegrali rezerwowi. Pablo Piatti podał do Estebana Granero, a ten zagrał na lewą stronę pola karnego do wbiegającego Garcii. Mocny strzał przy dalszym słupku zapewnił miejscowym jakże potrzebne trzy punkty.

Dla Atletico Madryt była to pierwsza porażka w tym sezonie.

Espanyol Barcelona - Atletico Madryt 1:0 (0:0)
1:0 - Sergio Garcia 88'

Składy:

Espanyol Barcelona: Pau Lopez - Javi Lopez, Oscar Duarte, Mario Hermoso, Aaron Caricol, Sergio Garcia, David Lopez, Javi Fuego, Sergi Darder (86' Esteban Granero), Gerard Moreno, Leo Baptistao (72' Pablo Piatti).

Atletico Madryt: Jan Oblak - Sime Vrsaljko, Stefan Savić, Diego Godin, Filipe Luis, Thomas Partey (62' Angel Correa), Gabi (85' Augusto Fernandez), Saul Niguez, Koke, Antoine Griezmann, Fernando Torres (70' Kevin Gameiro).

Żółte kartki: J. Lopez, P. Lopez (Espanyol) oraz Niguez, Koke, Gabi, Fernandez, Vrsaljko (Atletico).

Sędzia: Mario Melero Lopez.

Real Betis - Athletic Bilbao 0:2 (0:1)
0:1 - Raul Garcia (k.) 36'
0:2 - Zouhair Feddal (sam.) 85'

Czerwona kartka: Jordi Amat 34' (Betis) - za faul taktyczny.

Kup pakiet ELEVEN SPORTS za 14,90 zł i oglądaj w WP Pilot!

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 FC Barcelona 38 28 9 1 99:29 93
2 Atletico Madryt 38 23 10 5 58:22 79
3 Real Madryt 38 22 10 6 94:44 76
4 Valencia CF 38 22 7 9 65:38 73
5 Villarreal CF 38 18 7 13 57:50 61
6 Real Betis 38 18 6 14 60:61 60
7 Sevilla FC 38 17 7 14 49:58 58
8 Getafe CF 38 15 10 13 42:33 55
9 SD Eibar 38 14 9 15 44:50 51
10 Girona FC 38 14 9 15 50:59 51
11 Real Sociedad 38 14 7 17 66:59 49
12 Celta Vigo 38 13 10 15 59:60 49
13 Espanyol Barcelona 38 12 13 13 36:42 49
14 Deportivo Alaves 38 15 2 21 40:50 47
15 Levante UD 38 11 13 14 44:58 46
16 Athletic Bilbao 38 10 13 15 41:49 43
17 CD Leganes 38 12 7 19 34:51 43
18 Deportivo La Coruna 38 6 11 21 38:76 29
19 UD Las Palmas 38 5 7 26 24:74 22
20 Malaga CF 38 5 5 28 24:61 20
Komentarze (1)
Fazik
23.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
kolejna przegrana dzieki Smudeone,o stylu nie ma co pisac,od momentu jak przyszedl Smudeone kazdy mecz wyglada tak samo.ponownie fatalne zmiany,Ogryzek po prostu masakra,kolejny mecz w ktorym A Czytaj całość