Serie A: Sampdoria przerwała długi impas. Asysta Dawida Kownackiego

Getty Images / Paolo Rattini / Na zdjęciu: Dawid Kownacki (nr 99)
Getty Images / Paolo Rattini / Na zdjęciu: Dawid Kownacki (nr 99)

Sampdoria Genua wygrała 2:0 ze SPAL-em w 19. kolejce Serie A. Drużyna Marco Giampaolo zwyciężyła w lidze po raz pierwszy od 19 listopada. Przy drugim golu Fabio Quagliarelli asystował Dawid Kownacki.

Poza podstawowym składem Sampdorii Genua znalazł się dotychczas etatowy prawy obrońca Bartosz Bereszyński. Lepszą wiadomością był powrót do kadry Karola Linettego, bez którego drużyna Marco Giampaolo prawie przestała punktować. Pomocnik leczył kontuzję przez kilka tygodni. W jedenastce SPAL-u nie zabrakło Bartosza Salamona.

Sampdorii przychodziło z trudem stwarzanie sytuacji podbramkowych. W kwadransie otwierającym spotkanie tylko jeden jej piłkarz znalazł się z futbolówką w polu karnym przeciwnika. Fabio Quagliarella zaplątał się między grupką obrońców i nie znalazł miejsca do uderzenia. Drużyna Salamona uniknęła tak beznadziejnego początku jak w poprzedniej kolejce, kiedy pozwoliła Torino na zdobycie dwóch bramek w 10 minut.

Bramkarz SPAL-u został zmuszony do interwencji w 30. minucie, kiedy zatrzymał płaskie uderzenie Gastona Ramireza. W kierunku królestwa Alfreda Gomisa mierzyli także napastnicy Fabio Quagliarella oraz Gianluca Caprari. Było widać w ofensywie Sampdorii brak Duvana Zapaty, którego wyeliminowała kontuzja. W 35. minucie po przeciwnej stronie boiska Emiliano Viviano uratował gospodarzy. Golkiper zmierzył się z trudnym strzałem po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i podobnie jak Gomis zaczął pracować na wysoką notę.

Sampdoria postanowiła w przerwie rzucić jeszcze większe siły do ataku. Momentami w polu karnym przyjezdnych wrzało, jednak Salamon i spółka znajdowali sposób, by nie dopuścić do pożaru. W godzinę gospodarze oddali ponad 10 strzałów, wywalczyli osiem rzutów rożnych, ale nie potrafili zmienić wyniku. Nieznacznie chybili Dennis Praet oraz Caprari.

Piłkarzom z Genui zaczęło się mocno spieszyć, a pośpiech bywa złym doradcą. Dodać dynamiki atakom Sampdorii miał Bereszyński, który w 70. minucie zastąpił Jacopo Salę. Ostatnim zmiennikiem był Dawid Kownacki w 83. minucie. Obecność Polaków na boisku pomogła drużynie przerwać długi impas w tym meczu i w lidze. W 90. minucie sędzia gwizdnął rzut karny po przewinieniu na Gastonie Ramirezie, a jedenastkę w gola na 1:0 zmienił Quagliarella. W 94. minucie ten sam zawodnik ustalił wynik na 2:0 po podaniu Kownackiego.

Sampdoria Genua - SPAL 2:0 (0:0)
1:0 - Fabio Quagliarella (k.) 90'
2:0 - Fabio Quagliarella 90'

Składy:

Sampdoria: Emiliano Viviano - Jacopo Sala (70' Bartosz Bereszyński), Matias Silvestre, Gianmarco Ferrari, Ivan Strinić (46' Vasco Regini) - Edgar Barreto, Lucas Torreira, Dennis Praet - Gaston Ramirez - Fabio Quagliarella, Gianluca Caprari (83' Dawid Kownacki)

SPAL: Alfred Gomis - Bartosz Salamon, Francesco Vicari (81' Marios Oikonomou), Felipe - Manuel Lazzari, Pasquale Schiattarella, Federico Viviani, Alberto Grassi (72' Luca Mora), Federico Mattiello - Sergio Floccari, Mirco Antenucci (88' Alberto Paloschi)

Żółte kartki: Barreto, Ramirez, Sala (Sampdoria) oraz Viviani, Vicari, Schiattarella, Mora (SPAL)

Sędzia: Luca Pairetto

[multitable table=871 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO Napoli najlepsze na półmetku. Zobacz skrót meczu z FC Crotone [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (1)
avatar
gmk38
30.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szczerze mówiąc nie spodziewałem tyle sie po kownackim . Troche przypadkiem troche zasłużenie ale trzeba docenic ze tam trzeba sie znaleźc . Kownas przegina . Statystyki masakra