Samuel Umtiti od kilkunastu miesięcy znajduje się w znakomitej formie, co nie uszło uwadze innych europejskich potęg. Gdy przychodził do Barcelony miał status jedynie rezerwowego, dlatego do kontraktu wpisano śmieszną sumę odstępnego - 60 mln euro. Ten fakt chciał wykorzystał Manchester City, a mocno na transfer naciskał Pep Guardiola.
Nic z tego. - Umtiti wraz ze swoimi agentami zapewnili zarząd Barcelony, że nie ma ochoty na zmianę otoczenia i chce kontynuować karierę na Camp Nou. Obrońca liczy również na nową umowę oraz podwyżkę - informuje "Mundo Deportivo".
The Citizens po raz kolejny muszą obejść się smakiem. Wcześniej przegrali walkę o Virgila van Dijka, za którego Liverpool zapłacił rekordowe 85 mln euro. Sternicy z Etihad Stadium muszą szukać innych zawodników.
Przypomnijmy, iż 24-latek dołączył do Barcelony w lipcu 2016 roku, po udanych mistrzostwach Europy we Francji. Łącznie w trykocie Blaugrany rozegrał 62 spotkania. Obecnie ma status jednego z najlepszych środkowych obrońców na świecie.
Zawodnik Dumy Katalonii znalazł się również drużynie roku 2017 według WP SportoweFakty. - Umtiti to nowoczesny obrońca w pełnym tego określenia znaczeniu. Jest świetny w defensywie, zachowuje zimną krew i nie daje się ponieść emocjom, a do tego świetnie radzi sobie z piłką przy nodze, co w dzisiejszych czasach jest cechą pożądaną u środkowych obrońców. Jest dobrze zbudowany i silny, a przy tym szybki - argumentowaliśmy.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: piękne "nożyce" piłkarza Realu. Można oglądać bez końca