W składzie Paris Saint-Germain na niedzielny mecz Pucharu Francji z Rennes (początek o godz. 21) nie znaleźli się Urugwajczyk Edinson Cavani i Argentyńczyk Javier Pastore - poinformował dziennik "The Sun".
Obaj piłkarze przesunęli swoje powroty ze Świąt Bożego Narodzenia i nie zdążyli na pierwsze zajęcia zespołu z Paryża w 2018 r., za co prawdopodobnie czekają ich duże kary finansowe. - Cavani, który postanowił spędzić Nowy Rok z rodziną, spóźnił się dwa dni. Pastore do tej pory nie dotarł jeszcze do stolicy Francji - czytamy w brytyjskim dzienniku.
Edinson Cavani and Javier Pastore AXED from PSG squad and face huge fines after arriving later back from holiday https://t.co/pgAzr3q6TL pic.twitter.com/8aEOPuZYrp
— Cleansheet (@Cleansheet) 7 stycznia 2018
W rozmowie z portalem "yahoo.com" argentyński pomocnik powiedział, że musiał pozostać dłużej w kraju z przyczyn osobistych. - Kocham Paryż i kocham PSG. Musiałem załatwić kilka prywatnych spraw. Uwierzcie mi! Zawsze byłem lojalny w stosunku do klubu - zdradził 28-latek.
Również w przypadku Cavaniego sprawa jest poważna, ponieważ to nie pierwszy raz, kiedy reprezentant Urugwaju nie dotrzymał terminu rozpoczęcia treningów z drużyną. W obecnym sezonie Ligue 1 napastnik z Ameryki Południowej wystąpił w 18 meczach, zdobywając 19 bramek. Pastore rozegrał 13 spotkań, w których strzelił trzy gole.
ZOBACZ WIDEO Niespodzianka w Norwich. Chelsea nie dała rady drugoligowcowi - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]