O odejściu Adama Buksy mówiło się od kilku tygodni. Jesienią ani razu nie pojawił się w wyjściowym składzie KGHM-u Zagłębia Lubin w rozgrywkach Lotto Ekstraklasy. Co więcej, odkąd trenerem Miedziowych został Mariusz Lewandowski, to tylko z Wisłą Kraków usiadł na ławce.
W sumie uzbierał zaledwie 126 minut w lidze, na które złożyło się osiem meczów. Zdobył też gola w sierpniowym spotkaniu z Wisłą Kraków. Nie pojawił się również w spotkaniach z Koroną Kielce w ćwierćfinale Pucharu Polski.
21-latek będzie mógł teraz przekonać Pogoń do swoich umiejętności i jeśli to zrobi, oraz klub ze Szczecina utrzyma się w ekstraklasie, to Portowcy dostaną szansę pierwokupu.
Buksa do Zagłębia trafił w sierpniu 2016 roku. Liczył na to, że będzie dostawał więcej szans niż w Lechii Gdańsk, ale dla Miedziowych zdobył tylko cztery gole w 31 meczach.
ZOBACZ WIDEO Trzy bramki, a mogło być znacznie więcej - skrót meczu FC Barcelona - Levante UD [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]