Były piłkarz Barcelony (w latach 2007-13) Eric Abidal opowiedział na antenie Canal+ o swojej chorobie i reakcji partnerów z zespołu. 67-krotny reprezentant Francji w marcu 2011 r. dowiedział się, że cierpi na raka wątrobowokomórkowego.
- Odczuwałem wtedy ból, który zapamiętam do końca życia. To było nie do zniesienia, jak otwarta rana. Kiedy lekarz poinformował mnie, że potrzebna będzie operacja, byłem szczęśliwy. To było cierpienie, którego nie życzyłbym nikomu - zdradził były obrońca Dumy Katalonii. W trudnym dla siebie czasie, Abidal cały czas myślał o swoim klubie. Przed jednym z meczów Barcelony Francuz postanowił nagrać życzenia dla kolegów. Reakcja drużyny na film bardzo go zaskoczyła.
”El cáncer que tuve no se la deseo a nadie.Una vez,hice video para los jugadores del Barça,había un partido y quería darles aliento.Messi me dijo:'No tendrías que habernos mandado eso, nos hizo mal'.Yo me veía bien.Pero ellos me dijeron que parecía un cadáver.Los destruyó”-Abidal pic.twitter.com/qqt94prm0r
— Juez Central (@Juezcentral) 10 stycznia 2018
- Wiecie, co powiedział mi Lionel Messi? Poprosił mnie, żebym nie wysyłał im więcej takich nagrań, bo cierpią, kiedy muszą patrzeć na mnie w takim stanie (Abidal był wówczas bardzo wychudzony - przyp. red.). Ja to inaczej odbierałem. Chciałem im okazać wsparcie, a oni potem mówili, że tylko ich zmartwiłem, ponieważ wyglądałem jak trup - wyjawił były sportowiec.
Abidal bardzo szybko powrócił do zdrowia. Niespełna dwa miesiące później zagrał w spotkaniu półfinałowym Ligi Mistrzów przeciwko Realowi Madryt (w maju 2011 r.). Rok po pierwszej diagnozie - w marcu 2012 r - kibiców futbolu zmroziła informacja, że u francuskiego piłkarza nastąpił nawrót choroby. Na szczęście, kolejna operacja zakończyła się sukcesem i sportowiec mógł kontynuować karierę.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Hajto: Wmawiamy młodym Polakom, że są słabsi
[color=#000000]
[/color]
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)