Aktualnie numerem jeden na liście życzeń francuskiego szkoleniowca jest Brazylijczyk Malcom. Wychowanek akademii młodzieżowej słynnego Corinthians Sao Paulo od dwóch lat gra pierwsze skrzypce w Girondins Bordeaux. W obecnym sezonie Ligue 1 jego liczby robią wrażenie. Do skompletowania 7 bramek i 4 asyst, młodzieżowy reprezentant Canarinhos potrzebował zaledwie 18 spotkań.
Francuska delegacja bezpośrednio po spotkaniu ligowym udała się do Londynu na negocjacje z władzami Arsenalu FC. Rozmowy były krótkie i rzeczowe, bowiem agenci piłkarza powrócili już z Wysp Brytyjskich, a sam transfer jest bardzo bliski finalizacji.
Kwota, jaką Anglicy zaoferowali za 20-latka to nie jest szczyt finansowych możliwości klubów z Premier League, lecz blisko 50 milionów euro dla Girondins może być niczym prawdziwe błogosławieństwo. Początkowo Arsenal chciał zakontraktować Thomasa Lemara z AS Monaco, lecz cena sięgająca granicy 100 milionów skutecznie odstraszyła Arsenal i kazała szukać następców Alexisa Sancheza gdzie indziej.
Lewoskrzydłowy, który może występować również bezpośrednio za napastnikiem, zaprezentował próbkę swoich umiejętności w sobotnim spotkaniu przeciwko ESTAC Troyes i zaliczył efektowną asystę przy zwycięskim trafieniu Gaetana Laborde'a. Pomimo znakomitej formy Malcoma, Żyrondyści są zmuszeni bronić się przed spadkiem z ligi. Aktualnie zajmują 13. miejsce w tabeli, lecz dystans jaki dzieli ich od pozycji oznaczających degradację to zaledwie 4 "oczka".
ZOBACZ WIDEO Legia przegrała z Barceloną - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)