Anglicy oskarżają Rosję o planowany doping na mistrzostwach świata

Newspix / ABACA / Ceremonia losowania grup piłkarskich mistrzostw świata 2018
Newspix / ABACA / Ceremonia losowania grup piłkarskich mistrzostw świata 2018

Reprezentanci Rosji w piłce nożnej mieli w planach podmienienie próbek moczu, by podczas mundialu w swoim kraju móc stosować doping - oskarża brytyjski "Daily Mail".

W tym artykule dowiesz się o:

Zasugerował to Bryan Fogel, reżyser filmu "Ikar", przedstawiającego rozpad potęgi rosyjskiego sportu. Fogel przyznał, że zeznania Grigorija Rodczenkowa dotyczące futbolu będą równie bolesne, co w przypadku innych dyscyplin.

Rodczenkow to były dyrektor moskiewskiego biura antydopingowego, który ujawnił najpierw Fogelowi, a następnie Światowej Agencji Antydopingowej, że agenci rządowi pomogli mu w sfałszowaniu wyników moczu rosyjskich sportowców przed zimowymi igrzyskami w Soczi w 2014 roku.

Rodczenkow przyznał się do tuszowania wyników antydopingowych w maju 2016 roku. W wywiadzie dla "New York Times" powiedział, że podmieniał też próbki wielu medalistów igrzysk w Soczi. Wtedy też ujawnił światu, że cały proceder odbywa się za zgodą państwa i wie o nim prezydent Władimir Putin.

"Daily Mail" powołując się na sugestie Fogela pisze o tym, że rosyjscy sportowcy zamierzali podmienić próbki moczu przed najbliższymi mistrzostwami świata w piłce nożnej po to, żeby zawodnicy mogli brać doping podczas trwania mundialu.

Angielska gazeta wywiera presję, żeby FIFA przyjrzała się tej sprawie. "Daily Mail" określa to mianem "możliwie największego dopingowego skandalu w historii piłki nożnej". Gdyby okazało się to prawdą, reprezentacja Rosji mogłaby zostać wykluczona z turnieju, którego jest gospodarzem.

Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych od dawna uważa, że Anglicy celowo próbują zaburzyć dobrą atmosferę przed zbliżającymi się mistrzostwami.

- Brytyjskie media otrzymały rozkaz stworzenia negatywnego tła wokół mistrzostw świata 2018. Teraz wiemy, że uruchomiona została kampania medialna przeciwko imprezie, która odbędzie się w naszym kraju. Chodzi konkretnie o dziennikarzy z Wielkiej Brytanii - przyznała Maria Zacharowa, przedstawicielka ministerstwa.

Rosjanie zarzucają Brytyjczykom między innymi krytykę stadionów, rzekomej agresji rosyjskich kibiców i braku profesjonalizmu wśród organów ścigania.

ZOBACZ WIDEO: "Damy z siebie wszystko" #8. Kołodziejczyk: Niesamowity zjazd Krychowiaka. Powinien odejść

Komentarze (0)