Siła przekonywania Kosty Runjaicia i generalnie komitetu transferowego Pogoni Szczecin jest niewielka. Klub nie oferuje wysokich kontraktów i jest głównym kandydatem do spadku z Lotto Ekstraklasy. Kibice byli mimo to przekonani, że Niemiec wyłowi dla swojego aktualnego zespołu jakąś perełkę nawet z poziomu 2. Bundesligi.
- Rozmawiałem z kilkoma piłkarzami w Niemczech. Często to było bardziej sondowanie, czy w obecnej sytuacji są skłonni przyjechać do Szczecina - mówi Kosta Runjaić.
Jednym z rozmówców trenera Portowców był Manuel Torres. Hiszpan nie wybrał jednak Pogoni i podpisał kontrakt z AEL-em Limassol. Torres miał podnieść poziom rywalizacji na skrzydłach. - To ciekawy piłkarz, ale nie udało nam się z nim porozumieć - kwituje szkoleniowiec.
Dotychczas Pogoń dokonała trzech wzmocnień przed rundą wiosenną. Wszystkich na polskim rynku. Do zespołu dołączyli bramkarz Łukasz Budziłek, pomocnik Dawid Błanik i napastnik Adam Buksa. Runjaić chciałby jeszcze pozyskać nowego zawodnika do ofensywy.
- Ważne jest dla mnie, żeby potrafił atakować, czuł się dobrze z piłką przy nodze, ale jednocześnie angażował się w bronienie - wylicza Niemiec i potwierdza, że jeden piłkarz będzie testowany podczas zgrupowania w Turcji. - Zgodziłem się na to, choć generalnie nie jestem zwolennikiem, żeby zakłócać harmonię i atmosferę w zespole w czasie zgrupowania.
- Dotychczas mamy trzech nowych piłkarzy i nie mogę w stu procentach powiedzieć, czy kadra jest jeszcze otwarta czy już zamknięta. Szukamy zawodnika, który spełni nasze oczekiwania pod względem jakości, osobowości i jednocześnie będzie pasować do naszego stylu grania. Musimy brać pod uwagę wszystkie elementy i być przekonani, że ten transfer nam rzeczywiście pomoże - tłumaczy Runjaić.
Niemiec gwarantuje, że nawet w razie braku kolejnych wzmocnień, nie będzie narzekać na swój stan posiadania. - 90 procent mojej energii i zaangażowania koncentruję na pracy z obecnym zespołem - podkreśla.
- Mam duże zaufanie do piłkarzy obecnych w Pogoni. Kadra nie jest może zbyt szeroka, ale ma dużą jakość. Wielu zawodników pokazało, że rozwijają się pozytywnie i dali powody, żeby ich wspierać. Na dodatek każdy posiada jeszcze rezerwy, które możemy wykorzystać - uważa Runjaić, który w środę wyleci ze swoim zespołem na zgrupowanie do Belek.
- Patrzę realnie i pewnie kadra po zgrupowaniu będzie gotowa, choć to piłka nożna i nigdy nie można powiedzieć nigdy - podsumowuje Runjaić.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #9. Łukasz Wachowski: W pół roku nikt takiej roboty nie wykonał