Jako że Robert wraca do składu Bayernu po swoich problemach zdrowotnych, trener Jupp Heynckes musi zrezygnować z Sandro Wagnera - czytamy w najpoczytniejszym niemieckim dzienniku. - Czy piłkarz zostanie odesłany na trybuny? - zastanawia się "Bild".
Napastnik trafił do Bayernu Monachium w zimowym oknie transferowym za 13 milionów euro z TSG Hoffenheim. Piłkarz wystąpił już w pierwszym meczu nowego zespołu z Bayerem Leverkusen (3:1), ale na boisko wszedł jako rezerwowy, na ostatnie jedenaście minut.
W meczu z Bayerem z powodów zdrowotnych nie mógł wystąpić Robert Lewandowski. Polak wyleczył jednak kontuzję więzadła rzepki i będzie gotowy na niedzielne spotkanie z Werderem Brema (15.30).
Oczywiste jest, że Lewandowski wróci do podstawowego składu. Wagner w hierarchii może spaść z ławki rezerwowych na trybuny. - Przed Juppem trudna decyzja, musi być twardym trenerem. Sandro nawet w przypadku kontuzji Lewandowskiego nie jest pierwszym wyborem Heynckesa. W Leverkusen od pierwszych minut wystąpił Thomas Muller - zauważa "Bild".
Pozycja Lewandowskiego w Bayernie jest niepodważalna. W 26 meczach w tym sezonie strzelił 21 goli.
ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: VAR pomógł sędziemu. Leicester City awansowało dalej [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
[color=#000000]
[/color]