Dni Pierre'a-Emericka Aubameyanga w Borussii Dortmund są policzone. W klubie mają dość zachowania napastnika, który definitywnie daje do zrozumienia, że chce jak najszybciej pożegnać się ze stolicą Westfalii.
Na szczęście dla BVB są kluby, które bardzo chętnie zatrudniłyby niesfornego napastnika u siebie. Najbardziej zdeterminowany wydaje się Arsenal, poszukujący wysokiej klasy ofensywnego zawodnika po sprzedaży Alexisa Sancheza do Manchesteru United.
W ostatnich dniach informowaliśmy, że doszło do rozmów pomiędzy klubami, które jednak utknęły w martwym punkcie. Oferta w wysokości 48 milionów funtów miała zostać odrzucona przez Borussię.
Jednak dziennik "Bild" donosi, że Kanonierzy podwyższyli ofertę do 53 mln, która już powinna zadowolić władze niemieckiego klubu.
Aubameyang najpierw podpadł swoim kolegom z szatni, gdy niepoważnie traktował treningi i zgrupowanie drużyny przed rundą wiosenną. Następnie nie pojawił się na zebraniu drużyny, czym bardzo zdenerwował szefów klubu. Wtedy został odsunięty od kadry BVB.
Zachowanie zawodnika jest szeroko komentowane w Niemczech. Trener Bayernu Monachium Jupp Heynckes przyznał wprost, że nie chciałby mieć takiego piłkarza w swoim zespole.
Czy Arsene Wenger poradzi sobie z niesfornym napastnikiem?
ZOBACZ WIDEO Świetny powrót "Lewego" - skrót meczu Bayern - Werder [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]