Niekończąca się plaga kontuzji w Śląsku Wrocław. Koniec sezonu dla Madeja

Newspix / Tomasz Jastrzębowski / Na zdjęciu: Łukasz Madej (po lewej) w barwach Śląska Wrocław
Newspix / Tomasz Jastrzębowski / Na zdjęciu: Łukasz Madej (po lewej) w barwach Śląska Wrocław

Potwierdziły się najgorsze obawy sztabu szkoleniowego Śląska Wrocław. Podczas sobotniego starcia sparingowego WKS-u z Miedzią Legnica więzadła w kolanie zerwał Łukasz Madej.

Kontuzja na tym etapie przygotowań to prawdziwa katastrofa dla 35-letniego piłkarza. Łukasz Madej spisywał się bardzo solidnie w rundzie jesiennej Lotto Ekstraklasy i miał spore szanse na regularne występy w pierwszym składzie. Oczywiście tak poważny uraz absolutnie wyklucza dalszą możliwość występów w bieżących rozgrywkach, co niestety wiąże się z bardzo poważnymi konsekwencjami.

Były reprezentant Polski jest związany kontraktem tylko do końca czerwca 2018 roku. W sytuacji braku możliwości gry przez co najmniej kilka miesięcy, działacze Śląska nie będą kwapić się do zaoferowania mu nowej umowy. Już w tym momencie budżet klubu jest obciążony gigantycznymi jak na polskie warunki kontraktami piłkarzy, którzy nie są w stanie zapewnić odpowiedniego poziomu sportowego. Przypomnijmy, że wrocławianie po 21 rozegranych kolejkach plasują się dopiero na 10. miejscu w tabeli.

W ostatnich dniach na jaw wyszły nieustanne problemy ze zdrowiem Bobana Jovicia, który nie jest w stanie trenować z pierwszą drużyną, aktualnie przebywającą na Cyprze. Słoweniec pobiera miesięczną pensję w wysokości 50 tysięcy złotych, lecz większą część sezonu spędził w gabinetach lekarskich.

Trener Jan Urban gorąco liczył na to, że w przerwie zimowej przynajmniej część zespołu powróci do treningów, lecz jak dotąd tylko Kamil Dankowski jest w stanie pracować na pełnych obciążeniach. Adam Kokoszka, Michał Mak i Dorde Cotra wciąż walczą z czasem i przechodzą długie i żmudne rehabilitacje. Uraz złapał także Konrad Poprawa. Skład wzmocnił Niemiec Tom Rieder, ale o kolejne transfery będzie ciężko. Zarząd doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że letnia rewolucja kadrowa kosztowała o wiele więcej niż planowano.

W związku z plagą urazów wrocławianie zmuszeni byli odwołać jeden z zaplanowanych w Ayia Napia sparingów. W niedzielę, 28 stycznia, Śląsk czeka dopiero drugie zimowe spotkanie przeciwko czeskiej FK Mladzie Boleslav. Pozostałe mecze testowe odbędą się w przyszłym tygodniu. WKS sprawdzi swoją formę w grach z drużynami ze Słowacji - MFK Karvina i FC Nitra.

ZOBACZ WIDEO: "Damy z siebie wszystko" #10. Real musi interesować się Lewandowskim

Komentarze (1)
avatar
Andi - Prawdziwy Kibic
26.01.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To może być koniec jego kariery.