Gianluigi Buffon był wykluczony z gry od początku grudnia. Ostatni raz między słupkami stanął 1 grudnia w meczu z Napoli (1:0), a potem musiał pauzować z powodu kontuzji mięśnia łydki. Pod nieobecność Włocha Wojciech Szczęsny mógł udowodnić władzom Starem Damy, że nie pomyliły się, wybierając go na następcę legendarnego "Gigiego" i w pełni wykorzystał tę szansę.
Reprezentant Polski bronił w każdym z dziewięciu ostatnich meczów Juventusu - w ośmiu (!) z nich zachował czyste konto, a w jednym puścił tylko jedną bramkę. Jego ogólny dorobek w tym sezonie to 10 czystych kont i tylko cztery kapitulacje w czterech pozostałych spotkaniach. Żaden inny golkiper w historii Starej Damy nie potrzebował tak niewielu szans, by zgromadzić 10 czystych kont - nawet Buffon (22) i Dino Zoff (19).
W środę Buffon wznowił treningi z pełnym obciążeniem i wydawało się, że Szczęsny będzie musiał zwolnić miejsce między słupkami bramki Juventusu, tymczasem trener Massimiliano Allegri zapowiedział, że w sobotnim meczu z Chievo znów wystąpi Polak.
- Buffon będzie w kadrze, ale do gry wróci dopiero we wtorkowym meczu Pucharu Włoch z Atalantą Bergamo - zdradził opiekun Starej Damy.
ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #10. Real musi interesować się Lewandowskim