Jeżeli Riyad Mahrez dołączy do Manchesteru City, będzie drugim najdroższym graczem w tym okienku transferowym, który dołączył do zespołu, tuż za Aymericem Laporte. Francuz kosztował 65 milionów euro.
Leicester na razie jednak jest nieugięty, bo nie chce sprzedawać gracza, a według klubu oferta z Manchesteru jest poniżej jego wartości. W styczniu Claude Puel był pytany o to, czy Mahrez może kosztować 100 milionów funtów. - Latem może kosztować nawet więcej. Na razie widzimy uśmiech na jego twarzy, cieszy się piłką i tym, że gra ze swoimi kolegami z drużyny - tłumaczył.
Tymczasem Mahrez w piątek nie pojechał z zespołem na piątkowy trening, nie udał się także wspólnie z drużyną na mecz z Evertonem.
Mahrez już poprzedniego lata chciał opuścić klub, tłumaczył, że jest gotowy na ten krok. - Odbyliśmy rozmowę, wspólnie zgodziliśmy się, że zostanę na kolejny rok, ale jestem ambitny i czuję, że to już czas, żeby podjąć nowe wyzwania.
City ponowiło swoją ofertę po tym, jak kontuzji nabawił się Leroy Sane, doznając urazu stawu skokowego podczas meczu z Cardiff. Czeka go sześć tygodni pauzy.
ZOBACZ WIDEO: Puchar Ligi Francuskiej: Paris Saint-Germain w finale po wygranej w Rennes [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]