Hiszpańskie media, m.in gazeta "Cadena Ser" informuje, iż Legia Warszawa zarobi na tym transferze ponad milion euro. Armando Sadiku we wtorek przechodził testy medyczne, które bez problemu zaliczył. Potem podpisał 2,5-letnią umowę (koniec w czerwcu 2020 roku), a w środę rano będzie trenował z nowym zespołem. Napastnik ma zadebiutować już w sobotę w spotkaniu z Realem Madryt (20:45).
Sadiku trafił do mistrza Polski latem 2017 roku za 750 tysięcy euro. W stolicy nie grał jednak na miarę oczekiwań. W barwach Legii wystąpił w 25 meczach, w których strzelił 7 bramek oraz zanotował cztery asysty. Pod wodzą trenera Romeo Jozaka pełnił rolę jedynie rezerwowego.
26-letni reprezentant Albanii wcześniej reprezentował barwy FC Zurich, FC Lugano, FC Vaduz czy KF Elbasani.
NOTICIA SERDepValencia. El delantero ArmandoSadiku ya es nuevo jugador del LevanteUD, ha superado la revision medica y esta manana entrenará en Bunol. Pendientes de firma
— SER Deportibo Vale (@SERCADVAL) 31 stycznia 2018
Nowy klub Sadiku ostatnio jest w poważnym kryzysie. Podopieczni Juana Ramona Lopeza Muniza ostatni raz wygrali w La Liga 19 listopada. Klub jest bardzo aktywny w zimowym oknie transferowym i pracuje nad wzmocnieniami. Poza Sadiku mogą przyjść także Ruben Rochina oraz Giampaolo Pazzini.
Napastnik jest dziewiątym piłkarzem, który zimą odszedł z Legii Warszawa. Wcześniej szeregi mistrza Polski opuścili: Tomasz Jodłowiec, Jakub Czerwiński (obaj Piast Gliwice), Guilherme (Benevento Calcio), Hildeberto Pereira ( Northampton Town FC) czy Konrad Jałocha (GKS Tychy). Z drużyny ma odejść także Thibault Moulin.
ZOBACZ WIDEO: Serie A: Napoli ugasiło pożar. Dublet Mertensa, Zieliński był zmiennikiem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]
:)