Lewandowski pożegnał Aubameyanga. Polak już zbiera gratulacje za króla strzelców

Getty Images / Stuart Franklin / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (z lewej), Pierre-Emerick Aubameyang
Getty Images / Stuart Franklin / Na zdjęciu: Robert Lewandowski (z lewej), Pierre-Emerick Aubameyang

Robert Lewandowski na Twitterze w pięknym stylu pożegnał Pierre'a-Emericka Aubameyanga, który przeniósł się do Arsenalu. Polak tym samym stracił najgroźniejszego rywala w walce o tytuł króla strzelców Bundesligi.

W ostatnim dniu zimowego okna transferowego zakończyła się saga z Pierrem-Emerickiem Aubameyangiem. Gabończyk rozstał się z Borussią Dortmund i został sprzedany do Arsenalu za około 55 mln euro. Niemiecka Bundesliga straciła zatem jedną z największych gwiazd, bo 28-latek od kilku lat był jednym z najskuteczniejszych napastników.

Transfer wywołał duże poruszenie u naszych zachodnich sąsiadów. Nawet Robert Lewandowski postanowił oficjalnie pożegnać swojego najgroźniejszego konkurenta.

- Powodzenia Aubameyang. To była przyjemność rywalizować z tobą. Tylko zdrowa walka pcha nas do przodu - napisał polski napastnik na Twitterze.

Lewandowski i Aubameyang rywalizowali ze sobą o tytuł najlepszego strzelca Bundesligi od sezonu 2015/16. Wtedy to Polak wygrał pojedynek z trzydziestoma bramkami na koncie. Jego rywal z BVB zajął drugie miejsce i miał o pięć trafień mniej. Więcej emocji było w poprzednich rozgrywkach, bo walka trwała do ostatniej kolejki i zwycięsko z niej wyszedł Gabończyk, który miał o jednego gola więcej (31 bramek).

W obecnym sezonie także wszystko wskazywało na to, że to między nimi rozstrzygnie się rywalizacja o armatę, która przyznawana jest najlepszemu strzelcowi. "Lewy" w klasyfikacji jest pierwszy i zdobył 18 bramek. Drugi Aubameyang ma ich 13.

Po odejściu "Auby" do Arsenalu kapitan reprezentacji Polski ma aż siedem goli przewagi nad trzecim Alfredem Finnbogasonem z Augsburga. Nie dziwi zatem, że niektórzy już gratulują Robertowi trzeciego tytułu w karierze. - Gratulacje dla najlepszego strzelca! - skomentował dziennikarz Dirk Krampe z gazety "Ruhr Nachrichten".

ZOBACZ WIDEO: Emocjonujący powrót Bayernu! Gol i asysta "Lewego". Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: