Damian Gorawski: Jestem w perspektywicznym zespole

Pomocnik Damian Gorawski jest związany obecnie z beniaminkiem Premier Ligi - Szinnikiem Jarosław. Polak w miniony weekend po raz pierwszy od wielu miesięcy zagrał mecz w rosyjskiej ekstraklasie. Zawodnik większość ubiegłorocznego sezonu spędził w rezerwach FK Moskwa. Szinnik w sobotę zmierzył się na wyjeździe z CSKA Moskwa (1:1).

Gorawski wystąpił w całym meczu. Zaraz po ostatnim gwizdku sędziego nasz rodak udzielił krótkiego wywiadu miejscowym mediom.

- Oczywiście jestem zmęczony. Przez minione siedem miesięcy byłem praktycznie poza profesjonalnym futbolem - stwierdził były zawodnik Ruchu Chorzów, który nie ma żalu do byłego już trenera FK Moskwa, Leonida Słuckiego: - Jest to piłka. Teraz jest dobrze. Gram w nowym, perspektywicznym zespole. Wszystko jest w porządku.

Słucki w ostatnim czasie w wywiadach wspominał często, iż Gorawski jest bardzo nerwową osobą. Jednak Polak twierdzi, że nie przejmuje się takimi stwierdzeniami.

- Trener z całą pewnością miał prawo wyrazić swoją opinię. Nawet nie chciałbym do tego powracać. Nie jestem zawzięty - powiedział Gorawski, który chwali sobie natomiast współpracę ze szkoleniowcem Szinnika.

- Zasadnicza różnica między nim, a Słuckim to taka, że Siergiej Juran to były zawodnik. Nie ma dla niego żadnych sekretów dotyczących dialogu z piłkarzami. Jest to bardzo ważne. Oczywiście, iż na świecie są znakomici trenerzy, którzy nie grali w piłkę, a osiągnęli sukcesy np. José Mourinho, czy wspomniany Słucki. Tym niemniej zawsze jest lepiej, gdy ktoś zna to wszystko od środka - przyznał Gorawski.

Komentarze (0)