Serie A: małe derby Napoli. Podróż lidera do autsajdera

Getty Images / Dino Panato / Na zdjęciu: piłkarze SSC Napoli
Getty Images / Dino Panato / Na zdjęciu: piłkarze SSC Napoli

SSC Napoli zagra o utrzymanie pozycji lidera Serie A na stadionie najgorszego w tabeli Benevento Calcio. W rundzie jesiennej właśnie klub Piotra Zielińskiego sprawił beniaminkowi największe lanie.

Z Neapolu do Benewentu jest mniej niż 60 kilometrów. Autokarem można przejechać ten dystans w godzinę. Zdecydowanie dalej mają do siebie kluby z tych miast w tabeli Serie A. SSC Napoli jest liderem i głównym kandydatem do mistrzostwa Włoch, natomiast Benevento Calcio uratuje przed spadkiem tylko piłkarski cud. Do bezpiecznego miejsca traci 12 "oczek".

Napoli straciło dotychczas punkty w czterech kolejkach, a Benevento zdobyło w trzech. Podopieczni Maurizio Sarriego przegrali dotychczas tylko z Juventusem i mają na koncie mniej porażek niż beniaminek zwycięstw. Benevento wygrało dwa mecze na przełomie grudnia i stycznia z Chievo Werona oraz Sampdorią Genua, ale to był tylko mały przełom. Z dwóch następnych wyjazdów wróciło bez punktu i z bilansem trafień 0:6. Napoli zdobyło jednego gola mniej niż jego najbliższy przeciwnik stracił, a wpuściło jednego więcej niż Benevento strzeliło. Kontrasty można jeszcze wyliczać długo. To, że drużyna Piotra Zielińskiego będzie faworytem, nie ulega wątpliwości.

W rundzie jesiennej właśnie Napoli sprawiło beniaminkowi największe lanie 6:0. Benevento miało na San Paolo 28 procent posiadania piłki, nie oddało celnego uderzenia. Królem polowania na Czarownice był Dries Mertens. Belg strzelił im trzy gole. W styczniu napastnik Napoli był ponownie w wysokiej formie. Zdobył cztery bramki, a w grudniu nie trafił przecież do siatki żadnego przeciwnika.

Czołowe kluby Serie A nie dokonały spektakularnych wzmocnień w okienku transferowym. Zdecydowanie większy ruch zapanował w szatni ostatniego Benevento Calcio. Porównać można na przykład jedenastki z wrześniowego pojedynku z Napoli i poprzedniego z Torino FC. Powtarzają się w nich tylko nazwiska Vida Beleca, Lorenzo Venutiego i Massimo Cody'ego. Tego pierwszego, bramkarza, nie będzie w rewanżu z Azzurrimi, ponieważ tydzień temu dostał czerwoną kartkę. Jednym z nowych z Benewencie jest Guilherme. Z byłym Legionistą w szeregach beniaminek jeszcze nawet nie strzelił gola. Brazylijczyk nowego klubu więc nie zbawia.

ZOBACZ WIDEO: Serie A: Napoli ugasiło pożar. Dublet Mertensa, Zieliński był zmiennikiem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]

Coraz trudniej typować, jakiego przeciwnika potrzebuje Inter Mediolan, żeby przełamać się. Podopieczni Luciano Spallettiego zmarnowali kilka niezłych szans na wyczekiwane od 3 grudnia zwycięstwo. Równo dwa miesiące wystarczyły, by Inter zleciał ze szczytu tabeli poza podium. W poprzedniej kolejce SPAL strzelił Nerazzurrim gola na 1:1 w 90. minucie. W sobotę Inter będzie mieć atut własnego boiska w pojedynku z FC Crotone. Przyjezdni zajmują najniższe bezpieczne 17. miejsce. Dwa tygodnie temu wygrali na wyjeździe 3:0 z Hellasem Werona, co jest ostrzeżeniem dla mediolańczyków.

Lepiej od Interu spisuje się zimą AC Milan. Ostatnie zwycięstwo 2:1 z Lazio to pierwsze w sezonie Rossonerich z wysoko notowanym przeciwnikiem. Przed podopiecznymi Gennaro Gattuso spotkanie z Udinese Calcio. Trenerem Zebr jest Massimo Oddo, który przeżywa sentymentalne tygodnie. 24 stycznia był ze swoim zespołem w Rzymie, gdzie został ciepło przyjęty przez fanów Lazio. W koszulce stołecznego klubu Oddo grał od 2002 do 2006 roku. Z Rzymu przeniósł się właśnie do Milanu, który był jego macierzystym klubem łącznie przez siedem lat. W jego barwach triumfował w Lidze Mistrzów.

Warto także zwrócić uwagę na powrót AS Roma do Werony. Po raz ostatni drużyna Eusebio Di Francesco była w tym mieście 10 grudnia i rozczarowała. Przez 90 minut nie była w stanie strzelić gola i zremisowała z Chievo. W pojedynku z Hellasem o trafianie do siatki powinno być łatwiej, choć kibice i tak są pełni obaw. Od ponad dwóch miesięcy Giallorossi nie wbili w żadnym meczu więcej niż jednego gola. Za rozwiązanie problemu powinien zabrać się przede wszystkim Edin Dzeko. Bośniaka łączono w okienku transferowym z Chelsea FC, ale ostatecznie napastnik nie zamienił stolicy Włoch na Anglii.

23. kolejka Serie A:

Sampdoria Genua - Torino FC / sob. 03.02.2018 godz. 18.00

Inter Mediolan - FC Crotone / sob. 03.02.2018 godz. 20.45

Hellas Werona - AS Roma / nd. 04.02.2018 godz. 12.30

Atalanta Bergamo - Chievo Werona / nd. 04.02.2018 godz. 15.00

Bologna FC - ACF Fiorentina / nd. 04.02.2018 godz. 15.00

Udinese Calcio - AC Milan / nd. 04.02.2018 godz. 15.00

Juventus Turyn - US Sassuolo / nd. 04.02.2018 godz. 15.00

Cagliari Calcio - SPAL / nd. 04.02.2018 godz. 15.00

Benevento Calcio - SSC Napoli / nd. 04.02.2018 godz. 20.45

Lazio Rzym - Genoa CFC / pon. 05.02.2018 godz. 20.45

[multitable table=871 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (1)
Rafix95
3.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
1. Nie "Klub Piotra Zielińskiego".
2. Nie "Drużyna Piotra Zielińskiego".
3. Po prostu "SSC Napoli".
4. Zastanówcie się nad sobą.