Miał być gwiazdą Legii Warszawa, a na razie tylko się leczy. Marko Vesović niezdolny do gry

Newspix / MARCIN SZYMCZYK/FOTOPYK  / Na zdjęciu: Marko Vesović po przylocie do Warszawy
Newspix / MARCIN SZYMCZYK/FOTOPYK / Na zdjęciu: Marko Vesović po przylocie do Warszawy

Marko Vesović miał być jednym z kluczowych wzmocnień Legii Warszawa, tymczasem na razie w ogóle nie może grać. Reprezentant Czarnogóry ma problemy z kolanem i straci początek rundy wiosennej.

W trakcie okresu przygotowawczego 26-letni pomocnik wystąpił tylko w jednym sparingu - z Barcelona SC (2:3). Wtedy spędził na boisku 45 minut. Później zaczęły się kłopoty.

Pierwsze badania wskazywały na uraz przeciążeniowy. Czas mijał, dolegliwości nie ustępowały, więc sztab medyczny mistrza Polski w dalszym ciągu diagnozował stan piłkarza. Teraz - jak donosi serwis legia.net - wiadomo już, że problem dotyczy okolic rzepki, a konkretnie włókien wchodzących w skład układu więzadłowego.

Na razie nie wiemy jak długo potrwa rekonwalescencja Marko Vesovicia, ale jego udział w piątkowym wyjazdowym meczu Lotto Ekstraklasy z KGHM Zagłębiem Lubin jest wykluczony. Możliwe, że Czarnogórzec opuści też kilka kolejnych pojedynków.

To dla mistrza Polski spore osłabienie. Trener Romeo Jozak uważa, że 26-latek, który ma za sobą 15 występów w kadrze, dałby Legii sporo jakości.

ZOBACZ WIDEO Jacek Gmoch: Reprezentację trzeba budować od nowa

Komentarze (11)
Ojej Ojejku
7.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
powinien grać z tym rozwalonym kolanem. Nikt by nie zauważył, że to akurat Vesović jest niezdolny do gry bo w Legii grają same kaleki jak i w całej extraklaPie 
Maikel
6.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
O już zaraz zacznie się śmiech pyr i innych antylegionistów jakiego to my szrotu kontuzjowanego nie sprowadzamy. Koleś to jakościowy zawodnik, a jego występy w lidze chorwackiej, w której był p Czytaj całość
Adam Nowy
6.02.2018
Zgłoś do moderacji
5
3
Odpowiedz
Dobrze doić słoików 
avatar
Nalo27
6.02.2018
Zgłoś do moderacji
5
3
Odpowiedz
Brawa dla sztabu medycznego Legii za niezauważenie tego podczas testów medycznych