Kamil Grosicki nie ma ostatnio dobrej passy. Na przełomie grudnia i stycznia, ze względu na uraz stawu skokowego, opuścił pięć meczów Hull City, a gdy wrócił do zdrowia, wystąpił tylko w dwóch spotkaniach Tygrysów - w dwóch ostatnich pojedynkach zabrakło go z powodu kontuzji stopy.
W piątek zespół Polaka czeka prestiżowy mecz 1/8 finału Pucharu Anglii z Chelsea, ale wszystko wskazuje na to, że Grosickiemu nie będzie dane wystąpić na stadionie aktualnego mistrza Anglii.
- Michael Dawson dzisiaj (w środę - przyp. red.) nie trenował, ale we wtorek lekko ćwiczył. Kamil Grosicki natomiast nie trenował - poinformował na przedmeczowej konferencji prasowej menedżer Hull City, Nigel Adkins. - Może będą brani pod uwagę, ale raczej nie - dodał.
W 2018 roku Grosicki opuścił już łącznie siedem meczów Hull City, a wystąpił tylko w dwóch, spędzając na boisku raptem 64 minuty.
ZOBACZ WIDEO Legia Warszawa robi wrażenie. "Widać było siłę i piłkarską jakość"
krychowiak...drewniana łyża==ława tez spadek do 2 ligi
blaszczy...to to juz totalna porazka...nawet nie łapie sie na ławe w cienkim klubie ,ktory tez s Czytaj całość