Przed Lechią Gdańsk jeszcze osiem kolejek rundy zasadniczej. Drużynę tę czeka spore wyzwanie, gdyż traci aż 7 punktów do ósmej Arki Gdynia. - Każde z ośmiu spotkań, jakie zostały nam do końca rundy zasadniczej traktujemy jak finał i chcemy je wygrać. Potrzebujemy punktów, by znaleźć się w ósemce - powiedział Joao Nunes, obrońca gdańskiego klubu.
Problemem ekipy znad morza była gra obronna. To na tym Lechia skupiła się zimą. - Wpływ na postawę defensywy Lechii ma praca, jaką wykonaliśmy w okresie przygotowawczym. Skupiliśmy się na defensywie jako kolektywie, w którym uczestniczy cała drużyna. Wiemy, że mieliśmy z tym problemy, ale nasza lepsza organizacja była widoczna już z Wisłą. Każdy wiedział co powinien robić i to było ważne. Przegraliśmy po błędzie, ale pracujemy nad tym, by ich nie popełniać - zapowiedział zawodnik.
Portugalczyk w klubie z Gdańska występował na różnych pozycjach. W pierwszej kolejce w 2018 roku zagrał na swojej nominalnej, czyli na środku obrony. - Wolę grać na środku obrony i jestem zadowolony z tego, że trener widzi mnie w drużynie. Mogę w ten sposób mocniej pomóc zespołowi i rozmawiałem o tym z trenerem. Każdy z nas jest gotowy na to, by wejść odpowiednio w mecz i zrobić to, co chce od nas trener - przeanalizował Nunes.
W niedzielę Lechia zmierzy się z Piastem Gliwice, który zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, jednak ma tylko pięć punktów straty do drużyny ze Stadionu Energa Gdańsk. - Możliwe, że gliwiczanie skupią się na kontratakach. Graliśmy w Gliwicach i tak to wyglądało. Spodziewamy się trudnego meczu, bo Piastowi gra się z nami dobrze, a w tabeli nie są daleko za nami. Obie drużyny będą walczyć o wygraną. Spodziewam się trudnej przeprawy - ocenił Joao Nunes.
ZOBACZ WIDEO Dariusz Tuzimek: Mariusz Lewandowski wyglądał, jakby ukradli mu portfel