Hiszpański szkoleniowiec Paris Saint-Germain nadal nie może pogodzić się z porażką z Realem Madryt (1:3) w pierwszym meczu 1/8 Ligi Mistrzów. Całą winę za przegraną zrzucił na sędziego Gianlucę Rocchiego, który według niego miał wypaczyć wynik spotkania.
- Chciałbym w rewanżu tego samego sędziego z tymi samymi kryteriami! Oglądałem mecz Lyonu i Villarrealu, sędziowanie było zrównoważone. Ja chcę tego samego sędziego z tymi samymi kryteriami korzystnymi dla gospodarza. Na przykład, przed karnym dającym remis był spalony Kroosa, liniowy powinien to wyłapać - mówił rozgoryczony Unai Emery.
Do rewanżowego spotkania z Los Blancos (6 marca) pozostało jeszcze kilkanaście dni. Batalia psychologiczna już się jednak zaczęła. Emery doskonale zdaje sobie sprawę, iż tak szybkie odpadnięcie z Champions League będzie oznaczać dla niego koniec przygody z PSG. Katarscy właściciele klubu są zdeterminowani, aby wygrać LM.
46-latek z pewnością nie pomógł drużynie swoimi decyzjami. Już na początku drugiej połowy z boiska zdjął Edinsona Cavaniego, a na Santiago Bernabeu w ogóle nie pojawił się Angel di Maria. Francuska prasa mocno krytykuje decyzje personalne trenera paryżan.
- Zmiana Cavaniego była taktyczna i pracowaliśmy nad tym wariantem na treningach - bronił się Emery, który nie traci pewności siebie. - Jestem przekonany, że awansujemy. Dominowaliśmy, ale różnicę tworzy to, czy trafiasz do siatki. W rewanżu musimy zagrać tak samo, ale być przy tym bardziej skutecznym - dodał.
Co ciekawe, to już nie pierwszy raz, kiedy trener PSG zrzuca winę za porażkę na sędziego. Podobnie było w poprzednim sezonie, gdy drużyna ze stolicy Francji przegrała na wyjeździe z Barceloną (1:6). Wcześniej u siebie pokonała Blaugranę 4:0. - Decyzje sędziego nas skrzywdziły, odgwizdał karne tylko na korzyść Barcy. Miało to wpływ na wynik. W ostatnich minutach straciliśmy to, na co zapracowaliśmy - mówił wówczas Hiszpan.
ZOBACZ WIDEO Chelsea rozbiła drużynę Grosickiego w Pucharze Anglii. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]
Po tytule miałem nadzieję, że go chwali, ale niestety błysnął jak zwykle.
Błędy sędziego były, nawet te mniejsze, drobniejsze ale one składają Czytaj całość