Jak zauważa największy niemiecki dziennik, zmiana agenta przez Roberta Lewandowskiego, z Cezarego Kucharskiego na Piniego Zahaviego, ożywiła spekulacje dotyczące możliwego transferu Polaka.
Gazeta podkreśla bardzo dobre kontakty Zahaviego z Realem Madryt, które wypracował sobie za czasów Ramona Calderona, w latach 2006-09. Calderon mówi gazecie: "Real ma znakomite relacje z Zahavim. Znam go dobrze, to profesjonalista, wykonuje świetną pracę, zna rynek i dobrze traktuje zawodników".
Sam Zahavi mówi w rozmowie z Niemcami bardzo lakonicznie: "Oczywiście mam bardzo dobre kontakty, ale nigdy nie wiesz, co wydarzy się w przyszłości".
Tyle tylko, że w tej chwili niewiele zależy od zawodnika czy jego agenta. Głos w tej sprawie ma przede Bayern Monachium. "Bild" cytuje Juppa Heynckesa, który stwierdza: "Bayern to nie jest klub, który sprzedaje. Nie wyobrażam sobie tego".
Gazeta podkreśla, że Lewandowski nie jest jedynym celem transferowym "Królewskich". Real myśli też o pozyskaniu Harry'ego Kane'a, który ma poważne atuty. Jest młodszy i to zawodnik Tottenhamu, który żyje ze sprzedaży piłkarzy.
- Myślę, że dla Realu bardziej celem jest Kane, ze względu na wiek. Sądzę, iż jeśli nie uda się z nim, Real spróbuje sięgnąć po Lewandowskiego - mówi Calderon, były prezes Realu.
A co na to Zahavi? - Mam nadzieję, że będzie grał dobrze i pomoże wygrać Bayernowi Ligę Mistrzów.
Ale gdy rozmawiamy z dziennikarzem znającym dobrze brytyjski świat agentów, mówi nam: "Gdy pojawia się Zahavi, zdecydowanie nie chodzi o zmianę warunków kontraktu a o transfer".
ZOBACZ WIDEO Udany rewanż Realu Madryt. Zobacz skrót meczu z CD Leganes [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]