Od dłuższego czasu z obozu zawodnika dochodziły informacje o tym, że ten "związek" powoli wygasa. Jednak Robert Lewandowski zawsze zostawał wierny swojemu agentowi. Mimo iż od czasów transferu z Lecha Poznań do Borussii Dortmund panowie nie mieli żadnej umowy.
Zresztą Lewandowski coraz bardziej uniezależniał się od swojego agenta na różnych frontach. Kiedyś to Cezary Kucharski kierował marką piłkarza, ale z czasem ten po prostu zaczął kreować ją sam, otaczać się swoimi ludźmi, z których głównym rozgrywającym jest Tomasz Zawiślak, przyjaciel "Lewego" jeszcze z czasów dzieciństwa.
Co się kryje za tą zmianą? Łatwo się domyślić. Lewandowskiego w swojej stajni chce mieć każdy czołowy agent świata. Często pada tu nazwisko "superagenta" z Izraela, Piniego Zahaviego. O tym, kto będzie go reprezentował, zapewne zadecyduje to, kto jest w stanie przeprowadzić ostatni wielki transfer zawodnika.
Lewandowski kończy w tym roku 30 lat i jest to dla niego ostatni gwizdek na transfer marzeń. Kucharski kierował karierą Lewandowskiego, jak na razie, wzorowo. Znicz, Lech, Borussia, Bayern. Coraz wyżej, coraz lepiej, ranga polskiego piłkarza w świecie rosła. I najlepszy polski piłkarz od czasów Bońka zapewne zdawał sobie z tego sprawę, skoro nigdy nie uległ pokusom i agenta nie zmienił.
ZOBACZ WIDEO Spektakl jak marzenie - osiem bramek w meczu Real Betis - Real Madryt [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]
Ale w ostatnich miesiącach trafił on jakby na szklany sufit. O tym świadczy choćby rywalizacja o wymarzoną Złotą Piłkę. Bayern, przegrywający w półfinałach Ligi Mistrzów, mu tę możliwość blokował. A przecież w ostatnich latach coraz głośniej było o tym, że zawodnik chce opuścić Bayern i przenieść się do Realu Madryt.
Kucharski, jak widać, mimo wielu prób, nie mógł spełnić jego marzenia. A to jest marzenie kluczowe. Lewandowski ma prawo czuć, że zbliża się jego ostatnia szansa, by wyrwać coś ze światowego tortu reklamowego, wskoczyć pomiędzy wielkich graczy. Cristiano Ronaldo ma dziś 33 lata i jego rola w wielkim futbolu powoli dobiega końca. A życie nie znosi próżni. I Lewandowski zapewne spróbuje choć na krótko wejść na szczyt. Dlatego szuka nowych rozwiązań.
Zobacz inne teksty autora