Akcja Znicz przenosi się z dróg na stadiony

Władze Olsztyna w ostatnich latach nie wykonały zbyt wielu ruchów w stronę, by obiekty sportowe w ich mieście stały się chlubą regionu. Akcja kibiców ma ich zmotywować do działania, bowiem tkwienie w podobnym marazmie przez kolejne lata może dość boleśnie odbić się na wizerunku stolicy Warmii i Mazur na sportowej mapie Polski.

W tym artykule dowiesz się o:

Najstarszy obiekt lekkoatletyczny w Olsztynie, tzw. stadion Leśny w tej chwili nie nadaje się do użytku. Obiekt, na którym swoje spotkania rozgrywa OKS 1945 także pozostawia wiele do życzenia. - Nasz stadion umiera, dlatego postawiliśmy sobie za cel zwrócenie na niego uwagi wszystkich środowisk - podkreśla Adrian Frydrych, prezes Stowarzyszenia Sympatyków Klubu OKS Stomil 1945 Olsztyn. Szef stowarzyszenia kibiców dziwi się, że w innych miastach przeznaczane są spore pieniądze na nowe obiekty sportowe, tymczasem w Olsztynie wciąż pozostaje to melodią przyszłości.

Dlatego też przed sobotnim meczem OKS-u z Okocimskim Brzesko kibice planują pod główną kasą oraz bramą stadionu ustawić setki zniczy symbolizujących upadek stadionu. - Pokażmy, że mieszkańcy Olsztyna wstydzą się obecnego stadionu i zależy im na nowym - zachęca Frydrych.

Także podczas spotkania ma zostać zaprezentowana specjalnie przygotowana na tę okoliczność oprawa. Czy przyniesie ona skutek? O tym przekonamy się w przeciągu najbliższych lat.

Komentarze (0)