Cała sprawa dotyczy przerwy zimowej w sezonie 2016/2017. Wówczas Samir Nasri był wypożyczony do Sevilla FC z Manchesteru City. Francuz zdecydował się polecieć na kilka dni do Los Angeles, bym tam w klinice Drip Doctors poddać się zabiegowi regenerującemu organizm.
Polegało to na tym, że ofensywny pomocnik przyjął płynny inną drogą niż naturalna (poddał się infuzji), czego zabraniają przepisy Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). Po zabiegu wszczęto śledztwo. Początkowa UEFA chciała zawiesić Francuza na dwa lata.
Nasri wraz z prawnikami odwołał się jednak do Trybunału Arbitrażowego w Lozannie. Piłkarz złożył stosowne wyjaśnienia. Ostatecznie CAS zdecydował się skrócić karę, ale nie anulował jej. Według dziennika "Marca" w poniedziałek zostanie podana informacja, że piłkarz będzie musiał pauzować przez rok.
Samir Nasri najwięcej czasu w swojej karierze spędził w Premier League. Od 2008 do 2016 roku występował w Arsenalu i Manchesterze City. Łącznie dla tych obu zespołów zdobył 35 bramek w angielskiej ekstraklasie. W barwach reprezentacji Francji rozegrał do tej pory 41 pojedynków i zdobył 5 goli.
ZOBACZ WIDEO Słupek, poprzeczka i dwie bramki - działo się w meczu 1. FSV Mainz - VfL Wolfsburg [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]