Odra znowu osłabiona

Przed meczem z Motorem Lublin trener Piotr Rzepka miał problemy z zebraniem 18 piłkarzy do składu meczowego. Przed konfrontacją z Koroną Kielce czeka go podobny ból głowy, ponieważ w niedzielę na pewno nie zagrają wypożyczeni z tego zespołu Paweł Król oraz Marcin Kiciński. Na problemy zdrowotne wciąż uskarża się też Adam Orłowicz. Opolanie ze złocisto-krwistymi zagrają więc bez trójki podstawowych obrońców.

W tym artykule dowiesz się o:

Szczególnie kłopotliwa dla opiekuna Odry będzie absencja dwóch środkowych defensorów, którzy od początku rundy stanowią pewny punkt drużyny. - Mamy, zarówno ja jak i Paweł, zapis w kontraktach, że nie możemy zagrać przeciwko Koronie - powiedział Kiciński, dla którego mogła to być najlepsza okazja, aby zaprezentować się sztabowi klubu, do którego wróci po zakończeniu sezonu. - Będzie to dla mnie szczególny mecz, ale niestety obejrzę go tylko z trybun - dodał.

Wydaje się, że pewniakiem do zastąpienia wspomnianej dwójki jest powracający do składu po przerwie spowodowanej nadmiarem żółtych kartek Paweł Odrzywolski. Rosły zawodnik do tej rundy zawsze występował na pozycji stopera, ale z racji braku środkowych pomocników, trener Rzepka przesunął go do drugiej linii. Obok niego prawdopodobnie wystąpi Jakub Grodzki, a opuszczone przez młodego obrońcę miejsce na lewej stronie zajmie . Lukę po Odrzywolskim w środku pola wypełni natomiast po raz drugi z rzędu Mateusz Jaskólski, który już z Motorem w dobrym stylu zastąpił byłego gracza Podbeskidzia.

Gdyby nie ostatni mecz z lublinianami trener Rzepka miałby prawdopodobnie duży zgryz, kogo wystawić po prawej stronie obrony w miejsce kontuzjowanego Orłowicza. W minionej kolejce kapitana Odry doskonale zastąpił jednak 18-letni Krystian Kowalczyk. - Rewelacja! - skwitował po tamtym występie jego grę opiekun niebiesko-czerwonych. Zebrane po pojedynku pochwały oraz zaprezentowane umiejętności sprawiają, że opolski junior w pojedynku z Koroną prawie na pewno od pierwszych minut będzie walczył z zawodnikami gospodarzy. - Jeżeli wystąpię to na pewno poradzę sobie z presją i atmosferą stadionu w Kielcach - zadeklarował młody piłkarz.

Wielkim problemem dla Odry może być jednak zgranie, ponieważ zespół jeszcze ani razu nie wystąpił w takim zestawieniu. Na początku sezonu podstawowe ustawienie niebiesko-czerwonych wyglądało następująco: Orłowicz, Król, Kiciński, Kalinowski, a w niedziele zagra tylko ostatni z wymienionych. Do tego całą formacją będzie dyrygował Jakub Bella, który wygrał wprawdzie rywalizację z Mateuszem Sławikiem o miejsce między słupkami, ale będzie bronił dopiero po raz trzeci w tej rundzie. Opolanie będą musieli więc wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, żeby z Kielce przywieźć tak potrzebne punkty. Trener Rzepka zawsze powtarza jednak: - Sercem można dokonać wiele.

Komentarze (0)