Górnik - Pogoń: szczecinianie dominowali, ale nie zadali ciosu

Lech Poznań odkłada problemy. "Wciąż jesteśmy w grze o mistrzostwo i tylko to się liczy"

Spotkanie rozgrywane było przy arktycznym mrozie. Termometr wskazywał minus 11 kresek Celsjusza, a temperatura odczuwalna była jeszcze o kilka stopni niższa. W tak trudnych warunkach przyszło rywalizować piłkarzom Górnika Zabrze i Pogoni Szczecin. Spisały się osoby odpowiedzialne za przygotowanie boiska na obiekcie w Zabrzu. Murawa wyglądała o niebo lepiej niż na innych arenach Lotto Ekstraklasy.

Faworytem spotkania wydawał się Górnik Zabrze, który walczy o europejskie puchary. Jednak Pogoń Szczecin w ostatnich meczach imponuje formą. Goście odnieśli cztery triumfy w pięciu poprzednich pojedynkach i na Śląsku nie zamierzali tanio sprzedać skóry. Wygrana pozwoliłaby im na ucieczkę ze strefy spadkowej.

W pierwszej połowie groźny był Hubert Matynia, z którym nie radziła sobie obrona Górnika. Pogoń jednak nie potrafiła na początku meczu zadać cios rywalom, a Górnik z biegiem czasu był coraz groźniejszy. Dobrze w bramce gospodarzy spisywał się Tomasz Loska, który skutecznie interweniował po akcjach przeciwników. Gole jednak nie padły.

W drugiej połowie początkowo znów groźniejsi byli goście. W 51. minucie strzał Łukasza Zwolińskiego zablokował Paweł Bochniewicz i uratował swój zespół przed stratą gola. Chwilę później mogło być 1:0 dla Górnika, ale Łukasz Wolsztyński strzelał zamiast dograć do Igora Angulo.

ZOBACZ WIDEO PLA: Arsenal bez szans. Guardiola z pierwszym trofeum [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Pogoń zamknęła przeciwników na ich połowie, a Górnik nastawiał się na grę z kontry. Szczecinianie jednak każdą z nich przecinali i wracali do ofensywy. Nie potrafili jednak stworzyć sobie stuprocentowej sytuacji. Mimo sporej przewagi Pogoń nie zadała żadnego ciosu i mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin 0:0

Składy:

Górnik Zabrze: Tomasz Loska - Mateusz Wieteska, Dani Suarez (46' Adam Wolniewicz), Paweł Bochniewicz, Michał Koj - Damian Kądzior, Maciej Ambrosiewicz (77' Marcin Urynowicz), Szymon Żurkowski (46' Szymon Matuszek), Rafał Kurzawa - Łukasz Wolsztyński, Igor Angulo.

Pogoń Szczecin: Łukasz Załuska - Cornel Rapa, Jarosław Fojut, Lasza Dwali, Ricardo Nunes - Adam Frączczak (63' Spas Delew), Jakub Piotrowski, Tomasz Hołota, Hubert Matynia (79' Marcin Listkowski) - Adam Buksa, Łukasz Zwoliński (86' Morten Rasmussen).

Żółte kartki: Dani Suarez, Michał Koj (Górnik Zabrze) oraz Jakub Piotrowski, Łukasz Zwoliński, Hubert Matynia, Adam Frączczak (Pogoń Szczecin).

Sędzia: Krzysztof Jakubik.