Możliwy transfer Roberta Lewandowskiego do Realu Madryt będzie jednym z głównych tematów w europejskich serwisach sportowych co najmniej przez kilka kolejnych miesięcy. W Niemczech liczą, że Polak zostanie w Bayernie na jeszcze jeden sezon, w stolicy Hiszpanii nastroje panują zupełnie odmienne.
Obecnie nikt tam nie ma wątpliwości, że nasz rodak spisywałby się w linii ataku Królewskich lepiej niż chociażby Karim Benzema. Francuz strzelił w tym sezonie ligowym zaledwie cztery gole, co jak na snajpera pierwszego wyboru tak wielkiej drużyny jest wynikiem bardzo słabym.
W to, że "Lewy" przydałby się Królewskim wierzy m.in. Luis Figo. Były znakomity pomocnik, który na Santiago Bernabeu przeżywał najlepszy czas w swojej karierze, jest przekonany, że Real potrzebuje piłkarzy najwyższej klasy. A za takiego uważa Lewandowskiego.
- On jest wybitnym napastnikiem, jednym z najlepszych na świecie. Gra przecież w Bayernie Monachium, gdzie nie trafiają przypadkowi zawodnicy. Jeśli Real chce go pozyskać, będzie musiał wyłożyć naprawdę duże pieniądze - powiedział Figo w rozmowie z serwisem niemieckiej telewizji Sport1.
Dodajmy, że w odejście Polaka do Realu nie wierzy z kolei Christoph Metzelder. Były obrońca Królewskich jest przekonany, że Bayern nie puści swojego najlepszego piłkarza i zrobi wszystko, żeby go zatrzymać.
Nie ma jednak przypadku w tym, że na kilka miesięcy przed letnim oknem transferowym nowym agentem polskiego napastnika został Pini Zahavi, mający świetne kontakty w klubie ze stolicy Hiszpanii.
ZOBACZ WIDEO Bayern bez rekordu, "Lewy" bez gola w jubileuszu. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Po mimo wszystko jakby miał Robert gdzieś odejść ,to tylko do Realu,(w końcu Czytaj całość