Serie A: przyszła kryska na Napoli. Powrót Arkadiusza Milika w przykrym meczu

Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
Getty Images / Francesco Pecoraro / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

SSC Napoli przegrało 2:4 z AS Roma w 27. kolejce Serie A. Przewaga lidera nad drugim w tabeli Juventusem stopniała do punktu. 65 minut na boisku spędził Piotr Zieliński, a Arkadiusz Milik wszedł z ławki rezerwowych.

Pojedynek zaczął się od wstrząsu. SSC Napoli wyszło na prowadzenie w 6. minucie po przeprowadzeniu drugiego ataku. Brał w nim udział Piotr Zieliński. Polak uruchomił wysoko ustawionego Mario Ruiego, a z podania Portugalczyka skorzystał Lorenzo Insigne. Włoch dostawił stopę do piłki i ominął płaskim strzałem Alissona. Po takim otwarciu zanosiło się, że pojedynek będzie przebiegać pod dyktando lidera, jednak rzymianie przygotowali zdecydowanie ciekawszy scenariusz na wieczór.

Roma odwróciła wynik 0:1 na 2:1 i potrzebowała na to zaledwie 20 minut. Wyrównał Cengiz Under po podaniu Radji Nainggolana. Kompletnie pogubiła się w tej sytuacji defensywa Napoli, która jeszcze przeżywała trafienie po przeciwnej stronie boiska. Tymczasem Under strzelił gola w pięciu z ostatnich sześciu spotkań i wyrasta na lidera ofensywy rzymian.

W cieniu Undera nie zamierza być Edin Dzeko. Panujący król strzelców główkował na 2:1 w 26. minucie po dośrodkowaniu Alessandro Florenziego. Przypominał się mecz z 2016 roku, kiedy Bośniak popisał się dubletem, a Roma po raz ostatni podbiła Neapol. Uskrzydleni prowadzeniem przyjezdni zagrali rozsądnie do końca pierwszej połowy i pachniało problemami lidera.

Napoli stwarzało sytuacje podbramkowe, ale były w tym spotkaniu również fragmenty, w których gospodarze odbijali się od Alissona i jego obrońców. Najgroźniejsi byli Lorenzo Insigne oraz Dries Mertens. Kibice czekali też na uderzenia Jose Callejona i Piotra Zielińskiego. Hiszpan dał o sobie znać w 50. minucie, kiedy huknął z półwoleja na wiwat.

ZOBACZ WIDEO AS Monaco bez Glika dało radę. Bordeaux pokonane [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Roma przetrwała początek drugiej części, czyli etap meczu, w którym kompletnie rozsypała się w poprzednich pojedynkach z Szachtarem Donieck i Milanem. Rzymianie bronią na wyjazdach najlepiej w lidze i akurat w Neapolu to potwierdzali.

W 65. minucie Piotr Zieliński opuścił boisko, a wszedł na nie z ławki rezerwowych Marek Hamsik. Niewiele później groźne uderzenie pół metra obok słupka oddał Insigne. Gospodarze rozpoczęli ostateczny szturm, jednak czas uciekał, a jego efektu nie było widać.

W 73. minucie Dzeko zagwarantował rzymianom zwycięstwo golem na 3:1. Bośniak przeprowadził godną króla strzelców akcję indywidualną zakończoną uderzeniem zza pola karnego. To pierwszy w tej kampanii dublet Dzeko w meczu z klubem z górnej połowy tabeli. Jego drużyna udokumentowała swoją wyższość jeszcze jednym golem na 4:1 Diego Perottiego.

W takich przykrych okolicznościach powrócił na boisko po wyleczeni kontuzji Arkadiusz Milik. Napastnik Napoli dostał od trenera kwadrans, ale niewiele już zdziałał. Mertens strzelił co prawda gola na 2:4 w doliczonym czasie, ale Azzurri byli już pogodzeni z porażką, która może kosztować ich prowadzenie w tabeli. Przewaga lidera nad drugim Juventusem stopniała do punktu, tyle że Stara Dama ma spotkanie zaległe do rozegrania.

SSC Napoli - AS Roma 2:4 (1:2)
0:1 - Lorenzo Insigne 6'
1:1 - Cengiz Under 7'
1:2 - Edin Dzeko 26'
1:3 - Edin Dzeko 73'
1:4 - Diego Perotti 79'
2:4 - Dries Mertens 90'

Składy:

Napoli: Pepe Reina - Elseid Hysaj, Raul Albiol, Kalidou Koulibaly, Mario Rui - Allan, Jorginho (75' Arkadiusz Milik), Piotr Zieliński (65' Marek Hamsik) - Jose Callejon, Dries Mertens, Lorenzo Insigne.

Roma: Alisson - Alessandro Florenzi, Kostas Manolas, Federico Fazio, Aleksandar Kolarov - Radja Nainggolan, Daniele De Rossi (88' Stephan El Shaarawy), Kevin Strootman - Cengiz Under (72' Gerson), Edin Dzeko, Diego Perotti (80' Lorenzo Pellegrini).

Żółte kartki: Mertens (Napoli) oraz Fazio, Dzeko (Roma).

Sędzia: Davide Massa.

[multitable table=871 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (5)
MaurizioSarri
4.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mamma mia ;-( Oddala się scudetto dla Napoli... Teraz już marne szanse. 
maruniaa
4.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Chyba była jakąś wymiana bo widzę Insigne strzela dla Romy. Under dla Napoli 
avatar
Piotr Czarnecki
3.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A gdzie info o dwóch bramkach Teodorczyka? Tyle nie strzelał, a teraz 5 bramek w ciągu dwóch meczy, wp.pl nadrabiać zaległości informacyjne!