Kibice na całym świecie opłakują nagłą śmierć Davide Astoriego. Kapitan ACF Fiorentina zmarł we śnie w nocy z soboty na niedzielę. Najprawdopodobniej przyczyną była ukryta wada serca. Z tego powodu odwołano wszystkie niedzielne spotkania Serie A. Z kolei klub Astoriego pośmiertnie przedłużył z nim kontrakt, by zapewnić byt rodzinie.
Dlatego reakcja Daniego Alvesa wywołała ogromne kontrowersje. Podczas konferencji prasowej przed meczem Ligi Mistrzów z sali padło pytanie dotyczące reakcji na śmierć Astoriego. Brazylijczykowi zabrakło empatii i sprawiał wrażenie nieprzejętego tragedią.
- Nie znaliśmy go, teraz jest w lepszym świecie. Jednak na świecie każdego dnia z głodu umierają tysiące dzieci, którym nie poświęca się uwagi. A one są równie ważne. Wszyscy musimy prędzej czy później umrzeć. Może jesteśmy smutni, ale na pewno nie tak bardzo, jak jego rodzina - powiedział Alves.
Po tych słowach na obrońcę Paris Saint-Germain wylała się fala krytyki. "Jesteś okropnym człowiekiem", "Te słowa są hańbą. Dani Alves ma rację co do umierających dzieci, ale zabrakło mu wrażliwości. To haniebna osoba, która wcześniej obrażała niepełnosprawnych", "To jeden z nielicznych piłkarzy, których szczerze nie lubię jako ludzi i sportowców" - to tylko niektóre opinie użytkowników Twittera odnośnie zachowania Alvesa.
ZOBACZ WIDEO Przykry powrót Arkadiusza Milika - skrót meczu SSC Napoli - AS Roma [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]