Robert Lewandowski skompletował hat-tricka w meczu z Hamburger SV, wygranym przez mistrza Niemiec 6:0. W pierwszej połowie trafił dwukrotnie, a w końcówce spotkania stanął przed szansą na strzelenie gola nr 100 w Bundeslidze dla Bayernu Monachium. Zmarnował rzut karny, ale gdy sędzia za moment podyktował drugą "jedenastkę", już się nie pomylił.
Jubileuszowym trafieniem chwalił się nie tylko Lewandowski i Bayern, ale także Bundesliga. Na oficjalnym kanale rozgrywek, prowadzonym w języku angielskim, pojawiła się kreskówka z Polakiem w roli głównej.
Lewandowski "śpiewa": - Strzelanie goli jest tym, co robię. Zdobyłem dla was 100 bramek. Hat-tricki, karne i sztuczki techniczne też. Jestem Robert Lewandowski. Trenuję w dzień i w nocy. Biję rekordy co mecz. Znasz tę twarz i to nazwisko. Jestem Robert Lewandowski.
Później pojawia się nawiązanie do rekordowego meczu Polaka z VfL Wolfsburg. 22 września 2015 r. "Lewy" strzelił pięć goli w ciągu dziewięciu minut.
Jak informuje oficjalna strona Bundesligi, ze 100 goli strzelonych w lidze dla Bayernu Polak trafił 65 razy prawą nogą, 21 razy lewą nogą, 13 razy głową i raz... klatką piersiową.
W sobotnim meczu "Lewy" przeszedł do historii także z innego powodu. Ma obecnie na koncie 142 bramki w Bayernie we wszystkich rozgrywkach, dzięki czemu samodzielnie otwiera ranking najskuteczniejszych obcokrajowców w historii monachijskiego klubu. Dotychczas był na czele wespół z Giovane Elberem, który strzelił 139 goli.
ZOBACZ WIDEO Powrót Glika, dziwne zachowanie Jemersona - skrót meczu RC Strasbourg - AS Monaco [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]