Ogromne osłabienie Tottenhamu Hotspur i reprezentacji Anglii. Harry Kane wypadł na kilka tygodni

Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Harry Kane strzela na bramkę
Getty Images / Julian Finney / Na zdjęciu: Harry Kane strzela na bramkę

Kontuzja, której Harry Kane doznał w ostatnim ligowym meczu z AFC Bournemouth (4:1), jest na tyle poważna, że napastnik Tottenhamu Hotspur będzie wyłączony z gry przez kilka tygodni. Kane nie wystąpi m.in. w najbliższych meczach reprezentacji Anglii.

Harry Kane urazu nabawił się w pierwszej połowie niedzielnego spotkania. Anglik ucierpiał w starciu z golkiperem rywali, Asmirem Begoviciem. Obaj ruszyli do dośrodkowanej przez Christiana Eriksena piłki, Kane był szybszy i prosto z powietrza posłał ją do siatki, a rozpędzony Bośniak staranował dwukrotnego króla strzelców Premier League.

Nie dość, że gol nie został uznany, ponieważ Kane był na spalonym, to jeszcze 24-latek nie wrócił do gry. Wstępne diagnozy mówiły o uszkodzeniu więzadeł w prawym stawie skokowym gwiazdy Tottenhamu, a kolejne badania to potwierdziły.

W środę londyński klub poinformował, że Kane ma pauzować kilka tygodni i na boisku wróci dopiero w kwietniu. To oznacza, że kapitan reprezentacji Anglii na pewno nie pomoże drużynie Garetha Southgate'a w towarzyskich meczach z Holandią (23.03) i Włochami (27.03). Kane ma opuścić też ligowe spotkania Kogutów z Chelsea FC, Stoke City i Manchesterem City oraz pucharowe starcie ze Swansea City.

Absencja Kane'a to duża strata dla Tottenhamu i reprezentacji Anglii. 24-latek zdobył w tym sezonie dla drużyny klubowej już 35 bramek w 39 występach, a w sześciu ostatnich meczach drużyny narodowej, w których zagrał, strzelił siedem goli.

Przerwa Kane'a to dobra informacja dla Mohameda Salaha z Liverpoolu, z którym gwiazdor Tottenhamu dzieli pozycję lidera klasyfikacji strzelców Premier League. Egipcjanin może wykorzystać niedyspozycję rywala i w najbliższych kolejkach wypracować przewagę nad dwukrotnym królem strzelców angielskiej ekstraklasy.

ZOBACZ WIDEO RB Lipsk tylko z punktem w Stuttgarcie. Krótki występ Kamińskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: