LE: bezsilna Borussia Dortmund. Łukasz Piszczek żegna się z pucharami

Getty Images / Koepsel/Bongarts / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek
Getty Images / Koepsel/Bongarts / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek

Borussia Dortmund nie odrobiła strat z pierwszego meczu i żegna się z Ligą Europy. Red Bull Salzburg w pełni zrealizował taktykę i po bezbramkowym remisie w rewanżu awansował do kolejnej fazy.

Po zwycięstwie 2:1 w Dortmundzie Red Bull Salzburg stanął przed historyczną szansą awansu do najlepszej ósemki Ligi Europy. Ta sztuka nie udała się wcześniej żadnemu zespołowi z Austrii. Z kolei Borussia Dortmund jeśli marzyła o dalszej przygodzie z pucharami musiała zagrać o niebo lepiej niż w pierwszym meczu. Pokonanie rywala na jego terenie było arcytrudne, na co wskazywały statystyki. Red Bull nie przegrał od 18 meczów w pucharach (11 wygrał, 7 zremisował), a do tego Byki na własnym stadionie nie znalazły pogromcy od listopada 2016 roku!

Pierwsza połowa to ataki Borussii i skuteczne przeszkadzanie gospodarzy. Red Bull Salzburg jeśli tylko przechwycił piłkę, kilkoma podaniami docierał pod bramkę gospodarzy. Kilka groźnych strzałów Hee-Chan Hwanga w świetnym stylu obronił Roman Burki i to bramkarz był najlepszym piłkarzem gości. To nie wróżyło awansu Borussii.

W przerwie trener Peter Stoger szukał recepty na lepszą grę swoich piłkarzy. Postanowił zdjąć z boiska "wielkie nazwiska". Plac gry opuścili Reus i Goetze, a ich miejsce zajęli Phillipp i Isak. Rotacje w składzie niewiele zmieniły. Nieporadne ataki Borussii rzadko kończyły się strzałami. Dwukrotnie prosto w bramkarza uderzał Marcel Schmelzer, a w 70. minucie po świetnym prostopadłym podaniu "setkę" zmarnował Alexander Isak. Szwed miał jeszcze jedną kapitalną szansę, ale z kilku metrów trafił prosto w Walke'go.

Gospodarze grali identycznie jak w pierwszej części, ale ich kontry nie były już tak groźne. Najaktywniejszy Hee-Chan Hwang został zmieniony w 66. minucie, gdyż często faulując pracował na drugą żółtą kartkę.

ZOBACZ WIDEO Wielkie emocje w hicie Bundesligi! Piszczek pomógł wygrać BVB [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Łukasz Piszczek zagrał pełne 90 minut, ale nie był to jego dobry występ. Zwłaszcza w pierwszej połowie Polak popełniał sporo błędów w obronie. Po przerwie był aktywny w ofensywie, ale koledzy nie potrafili wykorzystać solidnych podań ze skrzydła.

Red Bull Salzburg - Borussia Dortmund 0:0

Pierwszy mecz: 2:1. Awans: Red Bull Salzburg.

Składy:

Red Bull Salzburg: Alexander Walke - Stefan Lainer, Andre Ramalho, Duje Caleta-Car, Andreas Ulmer, Amadou Haidara (82' Reinhold Yabo), Ksaver Schlager (79' Hannes Wolf), Diadie Samassekou, Valon Berisha, Hee-Chan Hwang (66' Fredrik Gulbrandsen), Munas Dabbur.

Borussia Dortmund: Roman Burki - Łukasz Piszczek, Dan-Axel Zagadou, Sokratis Papastathopoulos, Marcel Schmelzer, Andre Schuerrle, Mahmoud Dahoud, Gonzalo Castro (62' Raphael Guerreiro), Mario Goetze (46' Maximilian Philipp), Marco Reus (46' Alexander Isak), Michy Batshuayi.

Żółte kartki: Hwang, Berisha, Ulmer, Samassekou (Salzburg) oraz Papastathopoulos, Zagadou (Borussia).

Sędzia: Benoit Bastien (Francja).

Komentarze (1)
smerf maruda
16.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie cierpię pucharów!