Wysyp kontuzji w Lechu Poznań. Jasmin Burić może stracić zgrupowanie kadry

Newspix / Pawel Jaskółka  / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań
Newspix / Pawel Jaskółka / Na zdjęciu: piłkarze Lecha Poznań

Lech bez trudu wygrał z Lechią (3:0), ale okupił ten sukces ogromnymi stratami. Trzech piłkarzy doznało kontuzji, a Jasmin Burić może stracić szansę na występ w reprezentacji Bośni i Hercegowiny.

Wszystko zaczęło się sypać po niespełna kwadransie. Jako pierwszy boisko opuścił Mario Situm, potem musiał z niego zejść Jasmin Burić, zaś tuż przed przerwą uraz wyeliminował z gry Mihaia Raduta.

Pierwsza połowa jeszcze trwała, a trener Nenad Bjelica nie miał już żadnej zmiany. - Odkąd pracuję jako trener, taka sytuacja jeszcze mnie nie spotkała. Nigdy mi się nie zdarzyło, bym jeszcze przed przerwą musiał dokonać trzech roszad z powodu kontuzji. Dobrze, że drużyna dość szybko wypracowała bezpieczny wynik. Dzięki temu mieliśmy w drugiej części nieco spokojniej - powiedział chorwacki szkoleniowiec.

Nie znamy na razie dokładnych diagnoz jeśli chodzi o urazy lechitów. - Situm i Burić mają problemy mięśniowe, u Raduta natomiast ucierpiało kolano. Mam nadzieję, że to nic poważnego, ale trzeba poczekać na wyniki badań.

Z tej trójki bez wątpienia największym pechowcem jest Burić. Doświadczony bramkarz doznał kontuzji w kuriozalny sposób - bez kontaktu z rywalem, gdy brał rozbieg przed wykopem piłki. To nieszczęście spotkało go zaledwie trzy dni po otrzymaniu powołania do kadry Bośni i Hercegowiny, która rozegra towarzyskie mecze z Bułgarią (23.03) oraz Senegalem (27.03).

31-latek ma czego żałować, bo na odbudowanie swojej pozycji musiał pracować bardzo długo. Wskoczył do podstawowego składu Kolejorza dopiero zimą (Matus Putnocky ze względu na uraz stracił dużą część okresu przygotowawczego) i pokazywał na tyle dobrą dyspozycję, że występ w którymś z meczów reprezentacji był dla niego całkiem realną perspektywą. Teraz nie wiadomo czy w ogóle pojedzie na zgrupowanie.

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #16. Sytuacja robi się dramatyczna. Makuszewski musi jechać
do Rosji

Źródło artykułu: