Mateusz Wieteska imponuje skutecznością. Może zostać najlepszym obrońcą Górnika Zabrze

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Mateusz Wieteska (z lewej)
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Mateusz Wieteska (z lewej)

Mateusz Wieteska w tym sezonie zdobył już sześć bramek. Obrońca młodzieżowej reprezentacji Polski ma szansę, by pod względem skuteczności zostać najlepszym defensorem w historii Górnika Zabrze.

Sześć bramek w 27 ligowych meczach - to dorobek Mateusza Wieteski. 21-latek do Górnika Zabrze trafił z Legii Warszawa i błyskawicznie wywalczył sobie miejsce w składzie 14-krotnych mistrzów Polski. Prezentuje się na tyle dobrze, że jest regularnie powoływany do reprezentacji Polski U-21. I może na długo zapisać się w historii śląskiego klubu.

Jak informuje oficjalna strona Górnika Zabrze, Wieteska może zostać najskuteczniejszym obrońcą w historii klubu. Pod uwagę brane są gole strzelone przez defensorów w jednym sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Wieteska ma ich już sześć i pod tym względem przegonił legendarnego obrońcę reprezentacji Polski, Jerzego Gorgonia. Ten zdobył pięć goli w sezonie 1979/1980, z czego większość z rzutów karnych.

Wieteska jedenastek w Górniku nie wykonuje i wszystkie trafienia zaliczył z akcji bądź stałych fragmentów gry. 21-latek z sześcioma trafieniami już jest w gronie najskuteczniejszych obrońców zabrzańskiego klubu. Tyle samo bramek zaliczyli w jednej kampanii Tadeusz Dolny i Henryk Wieczorek. Obaj uczynili to na początku lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku.

Do zakończenia obecnego sezonu pozostało jeszcze dziewięć kolejek i Wieteska stoi przed szansą, by zapisać się w historii. Dodajmy, że Gorgonia, Dolnego i Wieczorka łączy fakt, że pojechali na mistrzostwa świata i zakończyli je na trzecim miejscu. Wieteska póki co powołań do dorosłej reprezentacji nie otrzymuje, ale swoją coraz lepszą grą wysyła sygnały, by jego poczynania obserwował sztab Adama Nawałki.

ZOBACZ WIDEO Bayern zdesperowany, żeby wygrać LM? Robert Lewandowski: Już rok temu pisali, że jesteśmy faworytem

Źródło artykułu: