Nigeryjczycy boją się Roberta Lewandowskiego. "To jeden z najlepszych napastników świata"

East News /  Kirill KUDRYAVTSEV/AFP / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
East News / Kirill KUDRYAVTSEV/AFP / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

- Lewandowski to czołowy napastnik świata. Przed naszą obroną poważny test - podkreślił trener Nigeryjczyków, Gernot Rohr. Jego piłkarze w meczu towarzyskim zmierzą się z Polakami.

Mecz z Polską będzie dla Nigeryjczyków jednym z ostatnim sprawdzianów przed mistrzostwami. W Rosji zmierzą się z bardzo wymagającymi przeciwnikami, Argentyną, Islandią i Chorwacją. Według trenera Rohra, potyczki z Robertem Lewandowskim mogą okazać się niezbędnym doświadczeniem dla jego piłkarzy.

- Lewandowski jest jednym z najlepszych napastników świata. W ostatniej kolejce mało grał z Lipskiem, jest wypoczęty i będzie w dobrej formie. To poważny test dla naszej obrony - ocenił Rohr.

I dodał: różnica między nami jest duża. Przecież Polska była losowana z pierwszego koszyka, my z ostatniego.

Kapitan Nigeryjczyków, Ogenyi Onazi, zwrócił uwagę na Kamila Glika. - Kiedy występował w Lazio, miałem okazję zmierzyć się z nim. To bardzo dobry obrońca.

Rohr przyznał, że jego reprezentacja będzie testowała ustawienie bez swojego kapitana, Johna Obiego Mikela. Były piłkarz Chelsea z powodów formalnych musiał zostać w Chinach. To olbrzymie osłabienie Nigeryjczyków, od 31-latka zaczyna się ustalanie jedenastki. - Przegraliśmy tylko raz w eliminacjach, właśnie wtedy, kiedy nie było Johna. Jesteśmy drużyną, ale potrzebujemy lidera. Chcemy zobaczyć, jak poradzimy sobie bez niego - mówi selekcjoner Super Orłów.

Początek meczu 23 marca o godz. 20.45.

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018: Łukasz Piszczek: Koniec z grą w kadrze? Co będzie po mundialu, to zobaczymy

Komentarze (2)
MaurizioSarri
22.03.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Z tego zdania wynika, że Glik grał w Lazio. Pewnie 'panowi redaktorowi' chodzi o to, że gdy Onazi grał w Lazio, to w potyczce z Torino zauważył Glika... 
avatar
yes
22.03.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kapitan Nigerii z powodów "formalnych" musiał zostać w Chinach - to ważny powód, a nawet powody...