19- latek to wychowanek Kolbuszowianki Kolbuszowa. Przed przybyciem do Szkocji występował w Koronie Kielce. - W Kielcach skończył mi się kontrakt. Wróciłem do swojego macierzystego klubu i tam trenowałem. Dostałem telefon od swojego menadżera, który wysłał mnie na testy do Motherwell. Byłem tam 4 dni i trenowałem z pierwszym zespołem. Wróciłem do Polski i po tygodniu dostałem sygnał, że The Well są zainteresowani podpisaniem ze mną kontraktu - opowiada serwisowi SportoweFakty.pl Sebastian Kosiorowski.
Młody golkiper zaliczył również bardzo krótki epizod w zespole Mistrza Polski. - Byłem na testach w Wiśle Kraków, gdzie wysłali mnie na siłownie. Miałem treningi szybkościowe, bieganie. Tak wyglądały testy - mówi z niesmakiem 19- latek.- Wcale nie żałuje, że tak się potoczyła moja sprawa z Wisłą.
Od przybycia do Motherwell Kosiorowski grywa przeważnie w rezerwach tego zespołu, a co ważniejsze w hierarchii bramkarzy The Well pnie się w górę. - Spisuje się tutaj dobrze. Jestem zadowolony z pobytu w Szkocji. Mam kontakt z Arturem Krysiakiem. Myślę, że Motherwell to dobre miejsce na rozwijanie kontraktu. Trzeba być cierpliwym i czekać na swoją szansę. Pozostaje tylko praca, praca i jeszcze raz praca - zakończył.
Artur Krysiak dla SportoweFakty.pl: - Ogólnie to Seba jest rozgadanym i miłym chłopakiem. Widzę, że tutaj czuje się bardzo dobrze. Zaprzyjaźniliśmy się bardzo. Jeżeli chodzi o jego grę to wydaje mi się, że może być z niego dobry bramkarz. Jedynie co to musi się słuchać trenera, a z tym u niego ciężko. Nigdy nie widziałem go w meczu, lecz tylko na treningach dlatego nie mogę za wiele powiedzieć.